On Tue, 6 Sep 2011, Tom01 wrote:
> W dniu 06.09.2011 14:31, Mariusz Kruk pisze:
>> Czyli np. taki interfejs audio na USB, jaki pokazywałem z DE, prawda?
>
> Podałem: Beresford (http://www.gfmod.pl/), Nostromo
> (http://www.hi-fi.com.pl/PHPBB_2_0_6/viewtopic.php?p=366201).
Mnie intrygują wybrane wpisy, pozwolę sobie zacytować:
(przepraszam za "znaczki" w pliterkach, to skutek transkodowania
z różnych stron kodowych)
+++
..Potrafi ze słabej jakoci plików zrobić niezłš kaszankę bez ładu
i składu, wychodzi hałas puszczony wšskim gardłem.
...
Jak dla mnie wycišga wszystkie syfy na wierzch. Miałem trochę mp3 nawet
192 kb/s i dało się słuchać teraz nie ma mowy. Wydaje mi się że integra
przynajmniej moja na tyle uredniała przekaz że jako to było.
Teraz nie ma mowy.
--- Nie jest aby tak, że omawiana konstrukcja najzwyczajniej w świecie podbija górną część pasma (przy czym nie można wykluczyć ingerencji cyfrowo, przed DACem), przez co: "Pojawiła się fajna szeroka scena Każdy instrument znalazł swoje miejsce" ma swoje źródło w tym samym miejcu, w którym znajdują je zachwyty nad "pięknymi kolorami" z co poniektórych fotoaparatów kompaktowych, które zwyczajnie przesycają obraz? Podbicie pasma w górnej części doskonale pasowałoby do opisów tych którzy próbowali jakoś zlokalizować zmianę właściwości odsłuchiwanej treści. "ogólne wrażenie jakby muzyka nabrała kolorów" Hm... (z tymi ćwierćtonami to przesadził ;)) >> Owszem. Podając jako optymalne rozwiązanie zamianę jednego dynksa na >> wihajster radośnie zignorowałeś fakt, że to w ogóle może nie mieć >> najmniejszego wpływu na to, co na koniec będzie wychodzić z głośników. > > Testowałem podłączanie taniego DAC'a Nostromo w skrajnie niskiej jakości > systemie audio który mam w garażu i sobie gra jak coś dłubię. Nawet wówczas > jest różnica jak choroba. A z ciekawości, spotkałeś się gdzieś - znaczy czy ktoś przepuścił przez analizator - z charakterystyką, taką zwyczajną, częstotliwość-poziom, owej konstrkcji i "zwykłej karty"? <gdybam> Bo może pic jest w tym, że "zwykła karta" ma filtr o słabo opadającej ch-ce (a tym samym zaczyna tłumić odpowiednio niżej). > Zapomina Pan o prostej zasadzie. Największą różnicę uzyskuje się eliminując > nawet niedrogimi sposobami nawęższe gardła w tanim zestawie audio. Zgoda. Śmiesznie by było, jakby się okazało że zachwyt wzbudza "kompaktowy kolor" ;), czyli w tym przypadku podbicie "góry", (ale nie tych "tylko wysokich", a alikwot odpowiedzialnych np. za odbiór brzmienia trąbki i wyżej). > doświadczenia wskazują, że zamiast kupować napchaną bajerami kartę za 300 zł > lepiej kupić specjalizowany DAC za 300 zł i efekt będzie zaskakujący. Doświadczenie może być słuszne, nadal nie będzie wiadomo czy toto odtwarza "prawdę" (i jest tak dobrze) czy tylko przerysowuje niektóre składniki dźwięku :) (co wcale dobre nie jest, tylko jest "dobrze odbierane"). pzdr, GotfrydReceived on Wed Sep 7 00:40:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Sep 2011 - 00:51:01 MET DST