Dnia Tue, 27 Jul 2010 13:16:51 +0200, Przemysław Ryk napisał(a):
> Dnia Tue, 27 Jul 2010 11:53:11 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
>
>>> IMVHO zasilacz do notebooka będzie porównywalny z porządniejszą książką
>>> wagowo czy gabarytowo. :) A odnośnie umowy z firmą kurierską - jakoś nie
>>> wydaje mi się, żeby taka firma, jak Asus wynegocjowała takie stawki, że
>>> przesyłka wychodzi za 50 dych.
>>
>> Ale opłata jest ceną ustaloną przez serwis, nie musi (i zapewne tego nie
>> robi) w 100% odwzorowywać ceny firmy kurierskiej. W końcu serwis tak czy
>> owak wykonuje diagnostykÄ™ z zachowaniem swoich procedur i dopiero potem
>> odrzuca lub nie rządanie naprawy gwarancyjnej. Te 42zł netto wygląda na
>> całkiem sensowną kwotę.
>
> "Taka sobie historyjka. Laptop kilkumiesięczny i zasilacz padł, a właściwie
> kabel. Reklamacja nieuwzględniona gdyż usterka z winy użytkownika. Gdy
> reklamacje nie są uwzględniane to klient jest obciążany kosztami
> transportu, i to nie małymi bo 42zł netto, czyli ponad 50zł."
> Message-ID: <op.vggai3po13q3bq@piotr-komputer>
>
> IMVHO jest to opłata tylko i wyłącznie za transport.
Ale to serwis ustala sobie taryfÄ™ za ten transport, co z tego rozlicza to
już osobna sprawa. W każdym razie, zostawiając rzecz na boku, taka opłata
jest podobna we wszystkich serwisach, nie tylko u Asusa. Lenovo, HP - jeden
pies.
>
>>> Rozumiem, że firma chce zarobić, ale - jak to
>>> obrazowo można stwierdzić - owce się strzyże, a nie zażyna. ;)
>>>
>>> Nie mówię, że w przypadku nieuzasadnionej reklamacji przesyłka ma być na
>>> koszt firmy, do której ona szła. Pytanie tylko, czy faktycznie była to
>>> nieuzasadniona reklamacja.
>>
>> Zapewne była. Kable same raczej się nie rozwarstwiają - chyba że urządzenie
>> jest nieprawidłowo eksploatowane. A jak coś szwankuje, to się to od razu
>> wysyła na serwis, a nie dożyna dalej, licząc, że nic się więcej nie stanie.
>
> Wiesz - przy reklamacjach obuwia częstym przypadkiem jest tekst, że były
> nieprawidłowo użytkowane. Znaczy się - używałeś obuwia do chodzenia, a to
> przecież nie jest normalne. Mój telefon nawet raz nie spadł z biurka -
> wiesza się, wylądował trzeci raz w serwisie w ciągu półtora miesiąca.
Czyżbyś nabył Etena? ;)
> JednÄ…
> z wykonanych operacji było np. wgranie ponownie tej samej wersji
> oprogramowania. Wygrzebane na jednym forum informacje o wadliwej partii
> słuchawek pani w serwisie skwitowała słowem "bzdura", ale już na piśmie mi
> tego nie chciała dać.
>
> Więc ja bym był jednak dość ostrożny z tym zwalaniem wszystkiego na
> użytkownika.
Widziałem już tyle serwisów, że ostrożny to jestem jak klient się zaklina,
że jest czysty jak łza i nic nie robił ze sprzętem niewłaściwego. Obejmuje
to komputery zalane, z wyyrwanymi na siłę gniazdami i tak dalej.
-- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"Received on Tue Jul 27 13:50:02 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Jul 2010 - 13:51:03 MET DST