Dnia Tue, 27 Jul 2010 13:46:11 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
>> "Taka sobie historyjka. Laptop kilkumiesięczny i zasilacz padł, a właściwie
>> kabel. Reklamacja nieuwzględniona gdyż usterka z winy użytkownika. Gdy
>> reklamacje nie są uwzględniane to klient jest obciążany kosztami
>> transportu, i to nie małymi bo 42zł netto, czyli ponad 50zł."
>> Message-ID: <op.vggai3po13q3bq@piotr-komputer>
>>
>> IMVHO jest to opłata tylko i wyłącznie za transport.
>
> Ale to serwis ustala sobie taryfę za ten transport, co z tego rozlicza to
> już osobna sprawa. W każdym razie, zostawiając rzecz na boku, taka opłata
> jest podobna we wszystkich serwisach, nie tylko u Asusa. Lenovo, HP - jeden
> pies.
Szkoda tylko, że normalnie i wprost się nie mówi, że opłata pokrywa koszty
transportu i sprawdzenia / testowania wysłanego sprzętu. Mają ludzi za
tłuszczę, która nie potrafi sobie sprawdzić cen przesyłek kurierskich tu i
ówdzie? Choć w sumie...
>>> Zapewne była. Kable same raczej się nie rozwarstwiają - chyba że urządzenie
>>> jest nieprawidłowo eksploatowane. A jak coś szwankuje, to się to od razu
>>> wysyła na serwis, a nie dożyna dalej, licząc, że nic się więcej nie stanie.
>>
>> Wiesz - przy reklamacjach obuwia częstym przypadkiem jest tekst, że były
>> nieprawidłowo użytkowane. Znaczy się - używałeś obuwia do chodzenia, a to
>> przecież nie jest normalne. Mój telefon nawet raz nie spadł z biurka -
>> wiesza się, wylądował trzeci raz w serwisie w ciągu półtora miesiąca.
>
> Czyżbyś nabył Etena? ;)
Nie. Nokię E52.
(ciach...)
>> Więc ja bym był jednak dość ostrożny z tym zwalaniem wszystkiego na
>> użytkownika.
>
> Widziałem już tyle serwisów, że ostrożny to jestem jak klient się zaklina,
> że jest czysty jak łza i nic nie robił ze sprzętem niewłaściwego. Obejmuje
> to komputery zalane, z wyyrwanymi na siłę gniazdami i tak dalej.
Przecież to jest do spunktowania w 30 sekund.
Mnie do firmy kiedyś monitor przyszedł. Też się podobno coś "samo" zepsuło.
Chłopaki w serwisie dojść nie mogli za bardzo co i jak, dopóki ktoś z biura
(kociarz z zamiłowania) nie wpadł, nie ruszył ze dwa razy nosem i nie spytał
z głupia frant "kocięta zaczęliście hodować, czy co?". Się okazało, że
obrażony na wymianę legowiska na CRTku futrzak tak się wściekł, że
potraktował LCDka sikiem parabolicznym... Klient dostał uprzejmie informację
o przyczynach uszkodzenia i przewidywanych kosztach naprawy i tyle.
-- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ House: You have three choices in this life.Be good, get good, or give up.] [ You've gone for column "D". Why? Simple answer is, if you don't try, you ] [ can't fail. Are you really that simple? ("House M.D. 4x09 Games") ]Received on Wed Jul 28 00:25:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Jul 2010 - 00:51:05 MET DST