Re: Nieuczciwy sprzedawca - monitor LCD

Autor: PaPi <wszystko_at_albo.nic>
Data: Tue 27 Mar 2007 - 14:01:50 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <8eff5$46090793$57cf8def$20751@news.chello.pl>

> Słownik nie ma tu nic do rzeczy. Jeżeli chcesz się kłócić
> ze sprzedawcą, musisz mieć definicję wady/usterki określoną
> ustawowo.

Bzdura. Slownikowa definicja slow jest jedna z podstaw orzecznistwa w sadac.
Rozumiem definicja slownikowa jest mniej wazna od definicji Radoslawa
Sokola...

> Dla mnie na przykład "wadą" wg powyższej definicji jest
> niska wartość pasma przenoszenia elektroniki monitora.
> I co na to powiesz?

Nic. Jest to wada dla Ciebie.

>> 2. Nie mam mozliwosci przeczytania instrukcji PRZED otwarciem pudla.
>
> Nieprawda. Masz.
> 1) Instrukcje i specyfikacja techniczna są dostępne u
> producenta (choćby przez WWW).
> 2) Sprzedawca w zasadzie nigdy nie odmawia prośbie o
> zaprezentowanie danych technicznych zapisanych
> w instrukcji do urządzenia.

Kolejna bzdura.
W prawie JEDNOZNACZNIE zdefiniowano OBOWIAZKI sprzedawcy.
Powtorze :
"Sprzedawca dokonujący sprzedaży w Rzeczypospolitej Polskiej jest
obowiązany udzielić kupującemu jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających w
błąd informacji w języku polskim, wystarczających do prawidłowego i pełnego
korzystania ze sprzedane- go towaru konsumpcyjnego. W szczególności należy
podać: nazwę towaru, określenie producenta lub importera i kraj pochodzenia
towaru, znak bezpieczeństwa i znak zgodności wymagane przez odrębne
przepisy, informacje
o dopuszczeniu do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej oraz, stosownie do
rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także inne dane wskazane
w odrębnych przepisach."

Jesli sprzedawca nie udzielil ww. informacji to klops ...

>> Parametry techniczne tak. Ale nie mozliwosc wystepowania wady jaka
>> producent przemycil w zapisie normy technicznej, o ktorej z kolei
>> dowiaduje sie dopiero po przeczytaniu instrukcji.
>
> To Twoja własna interpretacja. I do tego to "przemycenie"
> o negatywnym zabarwieniu. Producent nic nie przemyca,
> tylko umieszcza informację do której się stosuje potem.

Nie mam obowiazku znac norm jakimi posluguje sie producent, bo nie sa one
prawem.
Od poinformowania mnie o ww. jest sprzedawca - na co dowod masz powyzej.

>> Alez jest. Kupilem produkt jaki jest wadliwy fabrycznie.
>
> Nie jest. Według Ciebie jest, według instrukcji nie jest.

Wg. instrukcji jaka jest w pudelku.
Sprzedawca ma obowiazek poinformowania mnie o takich "cechach" zgodnie z
litera obowiazujacego w Polsce prawa.

>> To, ze producent wymyslil sobie powolywanie sie na norme jaka prawem NIE
>> >> JEST oraz sprzedawca nie poinformowal mnie o mozliwosci istnienia
>> takiej wady kwalifikuje sie do niezgodnosci towaru z umowa.
>
> Nie kwalifikuje się. Masz wykładnię prawną pokazującą, że
> się kwalifikuje? Nie masz. Wymyśliłeś sobie to.

Jaka wykladnie prawna ? Za duzo sie naogladales filmow "zagramanicznych". W
Polsce nie obowiazuje prawo precedensowe - stad wykladnia prawa jest
elementem stosowania prawa.
Nie mozna mowic o wykladni prawa jesli nie znam wyrokow sadu dot.
konkretnego przykladu. Ty znasz ?
Powolujesz sie na prawo - smialo, zacznij.

>> "1. Sprzedawca dokonujący sprzedaży w Rzeczypospolitej Polskiej jest
>> obowiązany udzielić kupującemu jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających
>> w błąd informacji w języku polskim, wystarczających do prawidłowego i
>> pełnego korzystania ze sprzedane- go towaru konsumpcyjnego. W
>> szczególności należy podać: nazwę towaru, określenie producenta lub
>> importera i kraj pochodzenia towaru, znak bezpieczeństwa i znak zgodności
>> wymagane przez odrębne przepisy, informacje
>> o dopuszczeniu do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej oraz, stosownie do
>> rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także inne dane
>> wskazane w odrębnych przepisach. "
>
> No i gdzie tu jest napisane, że ma podać parametry techniczne
> urządzenia? Chodzi mi o "w szczególności", bo tylko to jest
> ściśle określone. "Odrębnych przepisów" już nie cytujesz.

Sprzedawca ma obowiazek podac :
"stosownie do rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także
inne dane wskazane w odrębnych przepisach."

Przeciez to jest napisane jasno ...
Jesli sprzedawca powie mi - prosze pana - monitor jest klasy II co oznacza
ze MOGA wystapic martwe pixele w liczbie takiej to a takiej.
Czy to tak trudno zrozumiec ?

>> "2. Informacje, o których mowa w ust. 1, powinny znajdować się na towarze
>> konsumpcyjnym lub być z nim trwale połączone, w przypadku gdy towar jest
>> sprzedawany w opakowaniu jednostkowym lub w zestawie. W pozostałych
>> przypadkach sprzedawca jest obowiązany umieścić w miejscu sprzedaży
>> towaru informację, która może zostać ograniczona do nazwy towaru i jego
>> głównej cechy użytkowej oraz wskazania producenta lub importera i kraju
>> pochodzenia towaru. "
>
> Jak wyżej. Parametrów nie ma.

Bo mozliwosc wystapienia WADY jaka dopuszcza producent parametrem nie jest.
Jest inna dana okreslona w odrebnych przepisach.

> Krótko mówiąc: sprzedawca związany jest jedynie podać
> prawidłowe oznaczenie producenta i modelu oraz informacje
> związane z bezpieczeństwem.

Bzdura.
Po raz kolejny :
" stosownie do rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także
inne dane wskazane w odrębnych przepisach. "

> To, czy kupujesz monitor
> wyświetlający wszystko na zielono to jest Twoja własna
> sprawa: jeżeli w instrukcji jest napisane, że wyświetla
> na zielono, to wpadłeś i masz kłopot, jeżeli nie jest
> napisane to zwracasz towar jako wadliwy.

Nie prawda. Klopot ma sprzedawca, bo jest to wada.

>> A teraz czekam na Twoje powolanie sie na obowiazujace w Polsce prawo.
>
> A ja czekam na jakąkolwiek decyzję sądu niezgodną z tym co
> napisałem. Nie będzie takiej, od razu uprzedzam.

:-) Rozumiem prowadzisz jakies statystyki ?
Skoro uprzedzasz i jestes pewien to gdzie te statystyki sa opublikowane ?

> Wiesz co by było, gdyby taka kiedykolwiek zapadła? Natychmiast
> znikają ze sklepów monitory z niższych klas normy ISO i zostają
> tylko te po kilka tysięcy złotych. To jest Twoje marzenie,
> rozumiem?

Nie prawda. Po prostu nalezy skonczyc ze sciemnianiem klientow liczac na
nieznajomosc przez nich prawa i mowic o :
"stosownie do rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także inne
dane wskazane w odrębnych przepisach. "
Takimi jest mozliwosc wystepowania uszkodzonych pixeli.

Pozdrawiam
PaPi
Received on Tue Mar 27 14:05:09 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Mar 2007 - 14:51:25 MET DST