Odpowiem globalnie, bo wszyscy piszecie to samo.
Kończę dyskusję, bo nie ma ona sensu. Wy mnie za nic nie
przekonacie, ja was za nic nie przekonam. Nie jestem praw-
nikiem, wy też nie jesteście. Możemy sobie tutaj dyskutować
do, przepraszam, usranej śmierci, a nic z tego nie będzie.
Jeżeli chcecie, kłóćcie się w sklepach o uszkodzone piksele.
Jak sprzedawca będzie miły, może uwzględni zwrot. Jak nie będzie,
idźcie do sądu i nie omieszkajcie powiadomić tutaj, na grupie,
o wyroku. Ja obstawiam, że gdy sprytny sprzedawca powiadomi
dział prawny producenta LCDka i w efekcie ściągnie ich
prawników, nic nie wskóracie (i to nie dlatego, żeby mieli
was zrobić w jajo, tylko że w moim przekonaniu wszystko jest
jak najbardziej zgodne z prawem).
I powtarzam, wolę mieć możliwość kupienia niezwykle taniego
towaru, który się komuś tam nie podoba ze względu na świecącą
kropkę w rogu, niż być zmuszanym do kupna drogiego monitora
z gwarancją braku uszkodzonych pikseli. Jak pisałem, mam
sporo monitorów, którym po kupnie wyskoczył uszkodzony
subpiksel. Nie wiem w tej chwili, w którym rejonie ekranu
każdego z nich, bo tego nie widać po prostu po pierwszym
tygodniu od pojawienia się go. Jak ktoś chce być wolny od
uszkodzonych subpikseli -- droga wolna, trzeba mieć tylko
trochę większą kwotę do rozdysponowania.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Tue Mar 27 14:45:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Mar 2007 - 14:51:26 MET DST