PaPi napisał(a):
> 1. Zgodnie ze slownikiem PWN wada to :
> " <ujemna cecha charakteru>
> <brak, uszkodzenie obniżające wartość jakiegoś przedmiotu, systemu>
> <niedorozwój lub nieprawidłowa budowa jakiegoś narządu żywego organizmu>"
Słownik nie ma tu nic do rzeczy. Jeżeli chcesz się kłócić
ze sprzedawcą, musisz mieć definicję wady/usterki określoną
ustawowo.
Dla mnie na przykład "wadą" wg powyższej definicji jest
niska wartość pasma przenoszenia elektroniki monitora.
I co na to powiesz?
> 2. Nie mam mozliwosci przeczytania instrukcji PRZED otwarciem pudla.
Nieprawda. Masz.
1) Instrukcje i specyfikacja techniczna są dostępne u
producenta (choćby przez WWW).
2) Sprzedawca w zasadzie nigdy nie odmawia prośbie o
zaprezentowanie danych technicznych zapisanych
w instrukcji do urządzenia.
> Parametry techniczne tak. Ale nie mozliwosc wystepowania wady jaka
> producent przemycil w zapisie normy technicznej, o ktorej z kolei
> dowiaduje sie dopiero po przeczytaniu instrukcji.
To Twoja własna interpretacja. I do tego to "przemycenie"
o negatywnym zabarwieniu. Producent nic nie przemyca,
tylko umieszcza informację do której się stosuje potem.
> Alez jest. Kupilem produkt jaki jest wadliwy fabrycznie.
Nie jest. Według Ciebie jest, według instrukcji nie jest.
> To, ze producent wymyslil sobie powolywanie sie na norme jaka prawem NIE
> JEST oraz sprzedawca nie poinformowal mnie o mozliwosci istnienia takiej
> wady kwalifikuje sie do niezgodnosci towaru z umowa.
Nie kwalifikuje się. Masz wykładnię prawną pokazującą, że
się kwalifikuje? Nie masz. Wymyśliłeś sobie to.
> "1. Sprzedawca dokonujący sprzedaży w Rzeczypospolitej Polskiej jest
> obowiązany udzielić kupującemu jasnych, zrozumiałych i
> niewprowadzających w błąd informacji w języku polskim, wystarczających
> do prawidłowego i pełnego korzystania ze sprzedane- go towaru
> konsumpcyjnego. W szczególności należy podać: nazwę towaru, określenie
> producenta lub importera i kraj pochodzenia towaru, znak bezpieczeństwa
> i znak zgodności wymagane przez odrębne przepisy, informacje
> o dopuszczeniu do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej oraz, stosownie do
> rodzaju towaru, określenie jego energochłonności, a także inne dane
> wskazane w odrębnych przepisach. "
No i gdzie tu jest napisane, że ma podać parametry techniczne
urządzenia? Chodzi mi o "w szczególności", bo tylko to jest
ściśle określone. "Odrębnych przepisów" już nie cytujesz.
> "2. Informacje, o których mowa w ust. 1, powinny znajdować się na
> towarze konsumpcyjnym lub być z nim trwale połączone, w przypadku gdy
> towar jest sprzedawany w opakowaniu jednostkowym lub w zestawie. W
> pozostałych przypadkach sprzedawca jest obowiązany umieścić w miejscu
> sprzedaży towaru informację, która może zostać ograniczona do nazwy
> towaru i jego
> głównej cechy użytkowej oraz wskazania producenta lub importera i kraju
> pochodzenia towaru. "
Jak wyżej. Parametrów nie ma.
Krótko mówiąc: sprzedawca związany jest jedynie podać
prawidłowe oznaczenie producenta i modelu oraz informacje
związane z bezpieczeństwem. To, czy kupujesz monitor
wyświetlający wszystko na zielono to jest Twoja własna
sprawa: jeżeli w instrukcji jest napisane, że wyświetla
na zielono, to wpadłeś i masz kłopot, jeżeli nie jest
napisane to zwracasz towar jako wadliwy.
> A teraz czekam na Twoje powolanie sie na obowiazujace w Polsce prawo.
A ja czekam na jakąkolwiek decyzję sądu niezgodną z tym co
napisałem. Nie będzie takiej, od razu uprzedzam.
Wiesz co by było, gdyby taka kiedykolwiek zapadła? Natychmiast
znikają ze sklepów monitory z niższych klas normy ISO i zostają
tylko te po kilka tysięcy złotych. To jest Twoje marzenie,
rozumiem?
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Tue Mar 27 13:40:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Mar 2007 - 13:51:30 MET DST