Re: To jest k... PECH

Autor: Janusz Kornaga <kornaga_at_o2.pl>
Data: Sun 10 Jul 2005 - 08:46:08 MET DST
Message-ID: <daqgh8$dav$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "T.N." <xyzxyz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dappfh$39u$1@inews.gazeta.pl...
> Właśnie sobie nowiutki monitor roz...łem przed chwilą. Cała połoka
> przeciwodblaskowa poszła w diabły. Teraz jest piękne lustro, do tego
> smugi na całej powierzcni, ile bym nie czyścił. Jakby ktoś tłustą łapą
> usmarował. Wyłączony monitor odbija jak tęcza. Wszystko przez
> "specjalistyczne" szmatki fellowes.

Nie sądzę, by w ten sposób mogło dojść do trwałego uszkodzenia.
Prawdopodobnie resztki kleju zmiękly pod wpływem czyszczenia i rozmazały sie
po ekranie. Ja od paru lat czyszczę dość często monitor białym papierem
toaletowym zwilżonym odrobina płynu do mycia szyb i nic złego sie nie
dzieje. Spróbuj teraz wyczyścić ekran spirytusem, powinien dobrze rozpuścić
resztki kleju. Po prostu źle czyścisz, zmywałes kiedykolwiek w życiu
podłogę? Czyszczenie polega nie na rozmazaniu brudu cienką warstwą na
powierzchni, tylko przy uzyciu jakiegoś rozpuszczalnika (woda,płyn myjący) i
czynnika wchłaniajacego rozpuszczalnik (szmatka,papier) zebraniu go z
czyszczonej powierzchni.
Received on Sun Jul 10 08:50:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Jul 2005 - 08:51:07 MET DST