Właśnie sobie nowiutki monitor roz...łem przed chwilą. Cała połoka
przeciwodblaskowa poszła w diabły. Teraz jest piękne lustro, do tego
smugi na całej powierzcni, ile bym nie czyścił. Jakby ktoś tłustą łapą
usmarował. Wyłączony monitor odbija jak tęcza. Wszystko przez
"specjalistyczne" szmatki fellowes. Teraz nawet w Windowsie się nie da
pracować. Jak oni mogą takie skurwysyństwo sprzedawać. Czy to jednak
był filtr siatkowy na monitorze? Teraz 550 zl pójdzie na złom. Ide sie
pociac, kurwa.
Received on Sun Jul 10 02:20:17 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Jul 2005 - 02:51:08 MET DST