Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Mon 16 Feb 1998 - 03:38:14 MET


Krzysztof Halasa <khc_at_intrepid.pm.waw.pl> wrote:

>lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski) writes:

>> Ale
>> jezeli idzie o zastosowania przemyslowe, to Linux ogranicza sie do
>> nastepujacych przypadkow:
>>
>> 1. Koszt jest tak istotny ze (prawie) nic innego sie nie liczy,
>

>Bardzo mi przykro, ale nie jest to prawda. Wyobraz sobie taki przypadek,
>w ktorym punkt pierwszy nie jest spelniony - jest to najczestrzy
>przypadek instalacji Linuxa, z ktorym sie spotykam - po prostu koszt
>uruchomienia systemu dzialajacego pod Linuxem, czy pod NT, czy pod
>czym chcesz, jest bardzo podobny, gdyz i tak oprogramowanie ktore sie
>kupuje (lub nie) stanowi niewielka czesc kosztow.

Bardzo mi przykro, ale ja tego nie rozumiem. ZAlozmy ze masz zalozyc
Przedsiebiorstwo Przewozu Waznych Osob Fizycznych. Do tego
potrzebujesz samochody, garaz podziemny i bardzo duzo innych rzeczy.
Tak duzo, ze koszty samochodow sa bardzo mala czescia zalosci. Wiesz
ponadto, ze ewentualne przestoje i niedotrzymanie umowy bedzie bardzo
kosztowne - skutkiem nie dowiezienia Dostojnika na czas moga byc kary
umowne ktore cie puszcza z torbami. Jaki samochod wybierzesz? Wedle
ciebie to wszystko jedno czy to bedzie Syrenka czy Mercedes. Ja tam
bym wybral Mercedesa...

>Przewrocenie sie aplikacji nie powoduje duzych strat, oczywiscie gdyby
>aplikacja lezala przez caly dzien, to moze sie okazac, ze kosztowalo
>to tyle, co projekt - ale zgadzam sie, nie jest to zbyt krytyczne.

To mamy innych klientow i inne aplikacje. Co na przyklad na temat
aplikacji co robi ciagle odlewanie stali? Moze pasc na caly dzien?

>No i oczywiscie zastosowanie Linuxa nie stoi klientowi ani w poprzek,
>ani wzdluz - jego takie szczegoly specjalnie nie interesuja.

Klienta BRADZO interesuje w czym system jest napisany i pod czym
chodzi.

>Tak czy owak prawda jest jednak, ze punkt 1 nie jest spelniony,
>a Linux okazuje sie dobry - a wlasciwie jest po prostu optymalny.

Moze w tzw. "realiach polskich".

>Ale co my tu o jakichs projektach mowimy, mialem ostatnio ciekawy
>przypadek (zaden tam specjalny projekt, zwykle standardowe oprogramowanie).
>
>Oczywiscie, wiadomo ze gdyby ktos przewidzial taka mozliwosc, to moglby
>temu zapobiec. Tylko tam rowniez wszyscy mysleli ze NT jest takie dobre,
>supportowane, i nowoczesne.

To nie jest wina systemu tylko tego ze ktos zle zaprojektowal system.

A.L.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:00:33 MET DST