Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Fri 13 Feb 1998 - 22:51:16 MET


lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski) writes:

> Ale
> jezeli idzie o zastosowania przemyslowe, to Linux ogranicza sie do
> nastepujacych przypadkow:
>
> 1. Koszt jest tak istotny ze (prawie) nic innego sie nie liczy,
> 2. Nie jest wazny support firmowy, zarowno systemu jak i narzedzi,
> 3. Aplikacje mozna zbudowac przy pomocy dosyc ograniczonego zestawu
> narzedzi oferowanych przez Linux (brak ActivX, COM, takich rzeczy jak
> VisualBasic czy Delphi), i to na ogol takiej sobie jakosci
> (podtrzymuje opinie o gcc),
> 4. Aplikacje nie sa krytyczne w tym sensie ze przewrocenie sie
> aplikacji nie powoduje duzych strat (nie to zeby Linux sie przewracal,
> ale narzedzia moga byc watpliwej jakosci),
> 5. Zastosowanie Linuxa nie "stoi w poprzek" standardowi klienta.
>
> Jezeli te warunki sa spelnione, to Linux jest bardzo dobry. Ale jezeli
> ktorys z nich nie jest spelniony, to bardzo mi przykro, ale jest
> niedobry.

Bardzo mi przykro, ale nie jest to prawda. Wyobraz sobie taki przypadek,
w ktorym punkt pierwszy nie jest spelniony - jest to najczestrzy
przypadek instalacji Linuxa, z ktorym sie spotykam - po prostu koszt
uruchomienia systemu dzialajacego pod Linuxem, czy pod NT, czy pod
czym chcesz, jest bardzo podobny, gdyz i tak oprogramowanie ktore sie
kupuje (lub nie) stanowi niewielka czesc kosztow.

Punkt drugi rowniez mozna roznie oceniac - byc moze przy Twoich
7-cyfrowych kosztach pojedynczych projektow mozliwe jest uzyskanie
supportu np. firmy Microsoft, natomiast nie jest mozliwe uzyskanie
supportu np. Linux'a (co mnie, szczerze mowiac, troche dziwi) - niestety
w naszych realiach support Linux'a jest nawet wewnetrzny (choc dostepny
jest takze z zewnatrz, i to bez zadnego problemu), natomiast MS nie
potrafi(?) zapewnic wlasnego (my niestety rowniez nie). Ale zakladamy,
ze mamy support MS, zas nie mamy Linuxowego - niech Ci bedzie.

Oczywiscie punkt 3 jest prawdziwy - nie za bardzo nawet wiem do czego
mialoby byc uzyte np. ActiveX czy VisualBasic w takim projekcie -
ale moze to niestandardowe projekty, nie wiem.

Przewrocenie sie aplikacji nie powoduje duzych strat, oczywiscie gdyby
aplikacja lezala przez caly dzien, to moze sie okazac, ze kosztowalo
to tyle, co projekt - ale zgadzam sie, nie jest to zbyt krytyczne.

No i oczywiscie zastosowanie Linuxa nie stoi klientowi ani w poprzek,
ani wzdluz - jego takie szczegoly specjalnie nie interesuja.

Tak czy owak prawda jest jednak, ze punkt 1 nie jest spelniony,
a Linux okazuje sie dobry - a wlasciwie jest po prostu optymalny.

Ale co my tu o jakichs projektach mowimy, mialem ostatnio ciekawy
przypadek (zaden tam specjalny projekt, zwykle standardowe oprogramowanie).
Klient uzywa takie czegos jak MS-Outlook do obslugi poczty. Przy
uzyciu tego programu m.in. rozsylaja jakies tam informacje do roznych
osob (firm), hurtowo (wpisuja adresy jako Bcc: i poszlo). Glupim trafem
MS-Outlook nie wycial pola Bcc, i do wszystkich poszla cala lista
odbiorcow - jest to o tyle istotne, ze dane tych firm (ich zwiazek
z klientem) byly mocno poufne. Oczywiscie teraz jest wielka afera
i nie wiem jak sie to skonczy, zobaczymy.
Niby program nie byl krytyczny - wylozenie sie go specjalnie nic nie
mogloby zepsuc, najwyzej jeszcze raz ktos by wyslal informacje
- w koncu to tylko program pocztowy. Uwazasz, ze oprogramowanie MS
bylo(by) tu "bardzo dobre"?

Bo Linuxowe na pewno tak, trzeba by tylko kogos przyuczyc do jakiegos
ELM'a (zeby byl prosty), zamiast Outlooka.

Oczywiscie, wiadomo ze gdyby ktos przewidzial taka mozliwosc, to moglby
temu zapobiec. Tylko tam rowniez wszyscy mysleli ze NT jest takie dobre,
supportowane, i nowoczesne.

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:00:03 MET DST