Grzegorz Niemirowski pisze:
> Tak. Mówiąc, że 32-bity są be, Microsoft i producenci procków chcą Cię
> naciągnąć na nowe systemy i nowe procki. Co prawda niektóre sterowniki
> są pisane przez idiotów i mogą nie działać z PAE i MS tym straszy ale
> zazwyczaj wszystko jest OK.
Wybacz, ale przesadzasz.
Kilka lat temu podobnie uzasadniano brak potrzeby przechodze-
nia na systemy 32-bitowe. Zakładano, że dobrze napisany kod
16-bitowy, podzielony na segmenty i korzystający z pamięci
wirtualnej może być równie dobry, jak 32-bitowy, choć nieco
trudniejszy do pisania. Praktyka wykazała, że te uzasadnienia
były bzdurą.
Pytasz, komu potrzebne jest więcej niż 2 GiB pamięci na pro-
ces (abstrahując od tego, że wcale nie jest to ostateczny
limit)? Choćby użytkownikom baz danych czy poważnych aplikacji
graficznych a la Photoshop.
Większym zresztą ograniczeniem jest wirtualna przestrzeń
adresowa, a nie pamięć. Zamapuj sobie plik 6 GiB w pamięci:
w trybie 32-bitowym musisz korzystać z technik okienkowania,
w trybie 64-bit po prostu odwzorowujesz całość i korzystasz
w dowolny sposób. Nie muszę mówić, że ta druga opcja skut-
kuje znacznie mniejszym i oszczędniejszym programem i mniej-
szą liczbą błędów...
Ja powoli przechodzę już na systemy 64-bitowe właśnie z po-
wodu łatwiejszego pisania i pewniejszego działania aplikacji
wymagających dużych obszarów pamięci i odwzorowań plików (na
przykład maszyn wirtualnych).
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Wed Jan 20 10:00:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 20 Jan 2010 - 10:42:02 MET