*** Michal Kawecki <kkwinto@o2.px>:
>>> Bo tamte programy działają na zupełnie innej zasadzie. Tutaj
>>> odcinana jest całkowicie możliwość wprowadzania zmian w obszarze
>>> rejestrującym modyfikacje położenia i atrybutów plików do momentu
>>> zakończenia backupu. To jest prawdziwy *snapshot*, a nie jego
>>> namiastka jaką robią programy do backupu, niechby i profesjonalne...
>> no to niewatpliwie ciekawe rozwiazanie w takim razie.
> Jest to na pewno forma backupu danych wbrew temu co twierdził ktoś w
> tej dyskusji (Konrad?),
Nie twierdziłem. ;) Twierdziłem odwrotnie/połowicznie, że w zależności
od potrzeb są różne narzędzia.
(...)
> P.S. Żałuję niestety że pod Linuksa nie ma takich narzędzi i muszę
> niestety co jakiś czas swój serwerek na czas backupu danych wyłączać.
Znowu NTG ale patrzyłeś na EVMS? Sam EVMS oczywiście Cię nie zbawia, ale
jak przy okazji dobrze zaprojektujesz system to będzie działało.
> Ale co się dziwić, skoro zamiast zająć się rozwojem rozwiązań
> przeznaczonych dla profesjonalistów skupiono się na aspiracjach w
> kierunku desktopu dla pospólstwa... BP, MSPANC ;-).
E nieprawda. Linux głównie jest rozwijany (przynajmniej przez firmy,
które na tym zarabiają) w kierunku serwerów bo jedynie tam się liczy na
rynku. Prosty biznes. Owszem producenci oferują linuksowe desktopy ale
to właśnie jest bardziej kierowane do profesjonalistów - np. stacje
robocze do obsługi specjalizowanych programów do 3D czy dla developerów,
albo uproszczone terminale/stanowiska do wprowadzania danych czy czegoś
takiego. W rynek zajęty do tej pory przez Windows (zwykłe stacje robocze
pracowników) jeszcze nie celują.
-- + .-. . Pozdrawiam, . * ) ) Konrad Kosmowski . . '-' . kKReceived on Mon Jun 13 13:35:27 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 13:42:03 MET DST