Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.unc.edu> napisał w
wiadomości news:d8jaut$gem$1@newsreader3.netcologne.de...
> Michal Kawecki schrieb:
> >
>> Bo tamte programy działają na zupełnie innej zasadzie. Tutaj
>> odcinana jest całkowicie możliwość wprowadzania zmian w obszarze
>> rejestrującym modyfikacje położenia i atrybutów plików do
>> momentu zakończenia backupu. To jest prawdziwy *snapshot*, a nie
>> jego namiastka jaką robią programy do backupu, niechby i
>> profesjonalne...
>
> no to niewatpliwie ciekawe rozwiazanie w takim razie.
Jest to na pewno forma backupu danych wbrew temu co twierdził ktoś w
tej dyskusji (Konrad?), i to pod wieloma względami lepsza forma niż
wiele profesjonalnych programów backupujących dane. Programik ten ma
wbudowaną bardzo szybką i prostą w obsłudze przeglądarkę obrazów,
zintegrowaną z powłoką systemu, w związku z czym można spokojnie
powiedzieć że operuje on na plikach - bo są one dla usera w prosty
sposób osiągalne. Jedyną jego wadą jest konieczność backupu całej
partycji a nie tylko wybranych katalogów z danymi, co niestety wiąże
się z wielkością utworzonych obrazów. Sam proces tworzenia backupu
jest bardzo szybki - w granicach kilku minut dla partycji o wielkości
10 GB wypełnionej w 80 % danymi.
P.S. Żałuję niestety że pod Linuksa nie ma takich narzędzi i muszę
niestety co jakiś czas swój serwerek na czas backupu danych wyłączać.
Ale co się dziwić, skoro zamiast zająć się rozwojem rozwiązań
przeznaczonych dla profesjonalistów skupiono się na aspiracjach w
kierunku desktopu dla pospólstwa... BP, MSPANC ;-).
> tzn. zeby bylo jasne z tym rsync'em:
> potrafi ot sobie radzic z plikami niedociagnietymi do konca,
> analizujac plik A i plik B, i patrzac, do jakiego momentu sa one
> takie same.
>
> ale jak zmienimy cos w srodku jednego z takich plikow (dwa bajty),
> to od tego srodka do konca bedzie dociagane do konca (o ile sie
> jasno wyrazilem).
ZTCW mylisz się. Nawet we wstępie do opisu algorytmu rsync napisano,
że (cytuję):
"This report presents an algorithm for updating a file on one machine
to be identical to a file on another machine. We assume that the two
machines are connected by a low-bandwidth high-latency bi-directional
communications link. The algorithm identifies parts of the source file
which are identical to some part of the destination file, and only
sends those parts which cannot be matched in this way. Effectively,
the algorithm computes a set of differences without having both files
on the same machine. The algorithm works best when the files are
similar, but will also function correctly and reasonably efficiently
when the files are quite different."
http://rsync.samba.org/tech_report/
-- M. [MS-MVP] /odpowiadając zmień px na pl/Received on Mon Jun 13 09:55:27 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 10:42:06 MET DST