Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] W10 Home 64 vs 32 bity.

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] W10 Home 64 vs 32 bity.
From: Trybun <MLSCh@jachu.cb>
Date: Thu, 11 May 2023 07:42:16 +0200
W dniu 07.05.2023 o 16:41, heby pisze:
On 03/05/2023 18:49, Trybun wrote:
Trudno o alternatywy. Z antywirusami jest jak z religią. Z braku cudów wymagane jest bezustanne placebo aby podtrzymać wiarę.
Gdyby patrzeć poprzez pryzmat windowsowego Defendera to i owszem - pozostaje wiara że działa i potrafi przed czymś ochronić.

Albo opinie ekspertów zamiast wiedzy wyssanej z palca, któzy zajmują się sprawdzaniem skutecznosci antywirusów. Defender wypada całkime nieźle.

Większość tzw ekspertów wydaje ekspertyzy sponsorowane.


W użytkowaniu i w odróżnieniu od Nortona nie sposób zauważyć czy on w ogóle działa.

Czy czyni to z niego gorsze narzędzie czy lepsze?

Bardziej wiarygodne.


Jeszcze nie widziałem jego komunikatu z ostrzeżeniem.

Ja zaś cała masę.

Moje gratulacje.


Ale Norton skanuje i czasem coś znajduje

"coś" w przypadku antywirusów to całkiem niezła nazwa.

Wszystkie engine antywirusów miały i mają wpadki, które "wykrywały" wirusy w postaci konkretnego ciągu znaków w dowolnym pliku, w tym tekstowym, drąc ryja na cały fullscreen o straszliwych wirusach.

No, akurat nie mi rozstrzygać czy jest to fałszywy alarm czy nie.


, także ostrzega przed włażeniem na niebezpieczne strony, a Defender jak dotychczas w tym zakresie milczy jak grób.

Zdefiniuj co to "niebezpieczna" strona. Nadgorliwośc detektowania tego pojęcia przez antywirusy zawsze mnie zaskakiwała.

Ogólnie "niebezpieczna strona" to nie problem antywirusa a przeglądarki. I w dodatku, większośc "problemów" wirusowych ze stronami to 0-day, czyli daleko poza zasięgiem typowego antywirusa. Zanim ściągnie aktualizację, twój komputer będzie zhackowany 40 razy.

Istota antywirustów tkwi w tym, że chronią przez *znanymi* zagrożeniami. Jak trafisz na nieznane, a to znaczna część zagrożeń internetowych w momencie wykrycia 0-day, jedynym celem antywirusa jest podgrzewanie otoczenia pracującym CPU i dyskiem. Hackerzy są zawsze o krok do przodu a antywirusy o krok do tyłu.


Ale nie ma tego aż tak wiele, kto sądzi że Norton na co drugiej stronie www widzi zagrożenie to jest w błędzie. od czasu do czasu ostrzega i to prawidłowe bo w internecie są miejsca gdzie lepiej nie zaglądać. Natomiast coś wybitnie nienormalnego jest w tym że windowsowy Defender nie widzi takich stron.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>