Użytkownik "Krasnal" <krasnal74usun@o2.pl> napisał w wiadomości
news:12slzbdw52zew.omngv1wcm5cq$.dlg@40tude.net...
> No właśnie o coś takiego mi chodzi. Nie gry, nie filmy tylko głównie
> porządna jakość muzyki, wręcz krystaliczna tym bardziej, że niedawnmo
> siedziałem tydzień w studio z takim znajomym zespołem to wiem co to jakość
> :). Zarówno karta (raczej wewnętrzna) jak i głośniki muszą być porządne.
> Dlatego bardziej myślałem o aktywnych monitorach (np. wspomniany Edirol)
> niż zestawie 2.1 i całość tak mniej więcej 1000zł.
Niestety sztuka, a muzyka niewątpliwie nią jest,
jest zjawiskiem niezwykle subiektywnym (merytorycznie i formalnie).
Kocham muzykę i słucham jej od czasu, gdy najlepszą jakością
był przekaz radiowy AM i gramofon (z ceramiczną wkładką).
Od tego czasu "każda jakość jest lepsza".
Uważam, że 99% (no dobra może 95%) słuchaczy nie odczuje
zmian jakości "grając z karty" pokładowej i takiej za 500zł.
Ja słucham muzyki mp3 128kb/s na głośnikach Tonsila
sprzed 30 lat (z wymienionymi membranami)
na wzmacniaczu Aiwy (50 zł na Allegro) a słucham
od muzyki średniowiecza po muzykę współczesną
klasyczną, jazz, "elektronikę" i jestem niezwykle zadowolony.
U mnie zadowolenie z samej muzyki to 90%,
a zadowolenie z jej jakości - pozostałe 10%.
Z podanych powodów, nie wydam 1000 (10 000) zł na te 10%.
Ty też powinieneś rozpatrzyć taką sytuację u siebie.
bo proporcje mogą być zgoła odmienne i wydanie 10 000zł,
ma sprzęt, będzie opcją optymalną
Ile warta jest (w złotówkach) dla Ciebie sama muzyka
a ile jej jakość od tego powinieneś zacząc,
i do tego powinieneś dążyć (składając odpowiednią ilość kasy).
Artur(m)
Received on Tue Sep 6 08:40:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Sep 2011 - 08:51:01 MET DST