W dniu 2011-09-06 08:35, Artur(m) pisze:
> Uważam, że 99% (no dobra może 95%) słuchaczy nie odczuje
> zmian jakości "grając z karty" pokładowej i takiej za 500zł.
> Ja słucham muzyki mp3 128kb/s na głośnikach Tonsila
> sprzed 30 lat (z wymienionymi membranami)
> na wzmacniaczu Aiwy (50 zł na Allegro) a słucham
> od muzyki średniowiecza po muzykę współczesną
> klasyczną, jazz, "elektronikę" i jestem niezwykle zadowolony.
> U mnie zadowolenie z samej muzyki to 90%,
> a zadowolenie z jej jakości - pozostałe 10%.
> Z podanych powodów, nie wydam 1000 (10 000) zł na te 10%.
I niczego to do sprawy nie wnosi. Jadę ostatnio autem i w drodze coś mi
piszczy, wysoki dość dźwięk, pytam żony słyszysz jak piszczy?, a ona
zdziwiona. Nie dawno włączył się alarm w zegarku i pika, i pika, a leży
2 metry od zony. No pytam w końcu, dlaczego go nie wyłączysz bo pika już
minutę a ona ogląda film w najlepsze i alarm jej nie przeszkadza, a ona
do mnie:
-jaki alarm? :)
Mam w domu multimetr taki z generatorem funkcyjnym, podłączyłem
słuchawki i ustawiłem by narastała częstotliwość. O ile ja straciłem
kontakt z dźwiękiem w okolicy 14khz, to moja zona przy 9-10khz. Ale syn
10-latek to prawie do 20khz słyszał jeszcze.
I tobie ta mp3 128kbit wystarcza a innym widać nie:)
--Received on Tue Sep 6 17:15:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Sep 2011 - 17:51:01 MET DST