Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Tue 05 Jan 2010 - 17:51:40 MET
Message-ID: <slrnhk6rgs.57l.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemys³aw Adam ¦miejek"
>>>> My¶lisz, ¿e telewizja robi wbrew widzom, je¶li ró¿nica cenowa jest
>>>> minimalna? (lektor jest tani, dobry dubbing - nie).
>>> No widaæ ja jestem inny. Od zawsze ceni³em wygodê. To mój dramat.
>> Nie. Ty jeste¶ leniwy. A to co innego.
>Dok³adanie sobie pracy w imiê zasad to nie jest objaw rozs±dku. Je¿eli
>nazywasz lenistwem d±¿enie do uproszczania sobie ¿ycia, to owszem,
>jestem leniwy. Mi siê jednak lenistwo kojarzy raczej z niechêci± do
>pracy, a tej wykonujê akurat wiêcej ni¿ mój organizm jest w stanie znie¶æ.

Widzisz, lenistwo bardzo czêsto prowadzi do przepracowania poniewa¿
powoduje niechêæ do jednorazowego wysi³ku, który zaoszczêdzi pracy
wielokrotnie w przysz³o¶ci przysz³o¶ci

>>>>>>> a i w kinie
>>>>>>> odejmuj± bardzo sporo z wra¿eñ wizualnych dla odmiany.
>>>>>> "Bardzo sporo"?
>>>>>> No niestety, zawsze stracisz co¶ nieznaj±c (dobrze!) jêzyka orygina³u.
>>>>> Na filmach z pe³nym podk³adem jêzykowym nie tracê.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> Oczywi¶cie. Zupe³nie nie tracisz ¿artów jêzykowych. Sk±d¿e.
>>>> ¯e o np. ró¿nych wymowach nie wspomnê. ("I fuckin' hate pikeys!")
>>> W wersji z lektorem tak samo je stracê, zw³aszcza ¿e i tak nie znam
>>> obcego jêzyka.
>> Ale zdajesz sobie sprawê, ¿e pierwotne twierdzenie by³o nie "z lektorem
>> tracê", tylko "z dubbingiem nie tracê"?
>Nie. Pierwotne twierdzenie by³o, ¿e burcz±cy lektor z Polski jest do
>dupy w porównaniu z pe³n± ¶cie¿k± d¼wiêkow± w Niemczech.

Przemys³awie, my¶lê ¿e musisz to uzgodniæ z Adamem. On napisa³ powy¿ej
co¶ innego.

>>>> Oczywi¶cie. I chcesz za to zap³aciæ pewnie nie wiêcej ni¿ 15z³.
>>> Sk±d wiesz ile chcê zap³aciæ? Filmy z niemieck± ¶cie¿k± jêzykow± nie s±
>>> jako¶ specjalnie dro¿sze.
>> Od filmów z niemieckim lektorem?
>Nie mam pojêcia czy s± takie, nie spotka³em.

Czyli porównanie cenowe lektor-dubbing mo¿esz sobie w buty wsadziæ.

>>>>> Do tego du¿o
>>>>> gorszy, bo lektor psuje ca³kowicie przyjemno¶æ odbioru. Ani aktorów nie
>>>>> s³yszysz, ani emocji nie oddaje.
>>>> Oczywi¶cie. A dubbing psuje jeszcze bardziej.
>>> nic nie jest w stanie zepsuæ bardziej ni¿ mrucz±cy beznamiêtny lektor.
>> IYHO
>No ciê¿ko dyskutowaæ cudzymi gustami, ale ja truskawki to ¶mietan±...

No widzisz. Psujesz smak truskawek jak±¶ ¶mietan±. Fuj. Chcesz t³uszczu,
to nie mieszaj do tego truskawek.

>>> Zw³aszcza w scenach mi³osnych czy maj±cych byæ wzruszaj±ce.
>> Oczywi¶cie. Zw³aszcza drewniany spec od dubbingu.
>I tak lepiej to zagra ni¿ lektor, który w ogóle nie gra.

Oczywi¶cie. Przecie¿ nie ma kiepskich aktorów.

>>>>> Czesi mog±? Niemcy mog±? Francuzi mog±?
>>>> £ojezu, nie przypominaj mi nawet. "Und jetzt, junge Skywalker... Jetzt
>>>> wirst du sterben!". I ci wyrobnicy od czytania kwestii.
>>> No i? Twoje fobie na temat jêzyka niemieckiego to niestety kolejna
>>> typowa dla polaków przypad³o¶æ poprlowska.
>> Jakie fobie? Po prostu po niemiecku ogl±da³em, bo rozumia³em. Gdybym
>> ogl±da³ po francusku, brzmia³oby równie pokracznie pewnie.
>Bo siê przyzwyczai³e¶ do wersji angielskiej.

Bingo. Podobnie jak do GITS przyzwyczai³em siê po japoñsku. A do paru
innych rzeczy w paru innych oryginalnych jêzykach.

>>> Twój zarzut jest taki sam, jakby¶ powiedzia³, ¿e w niemieckim filmie
>>> mówi± po niemiecku, a w rosyjskim po rosyjsku. W polskich mówi± po
>>> polsku i co? ¼le?
>> Nie w³a¶nie zarzut jest taki, ¿e w rosyjskim filmie powinni mówiæ po
>> rosyjsku, a nie po niemiecku.
>A co to znaczy rosyjski film?

A co to znaczy "znaczy"?

>Na Ty Trombo widzia³em ostatnio Sherlocka
>Holmesa w wersji rosyjskiej (w sensie krêcony przez rosjan). Jest
>ró¿nica, wzglêdem Sherlocka krêconego przez Brytoli z podk³adem rosyjskim?

A to jest w ogóle ciekawa kwestia. I dalece g³êbsza od prostej niechêci
do dubbingu/lektora/napisów.

>A co powiesz o polskiej wersji Sherlocka, któr± ten ¶wiat³y naród
>nakrêci³ po angielsku i we w³asnym kraju puszcza³ z lektorem i
>angielskimi napisami w czo³ówce (o ile dobrze pamiêtam),

Nie kojarzê.

>a który zosta³
>przedubingowany na niemiecki

Pisa³em ju¿ co s±dzê o dubbingu.

>(jest na TyTrombie) ³±cznie z napisem w
>czo³ówce?

Móg³by¶ ³askawie, mój ty PushesWeFamie nie robiæ jakich¶ potworków
z nazw w³asnych?

>> Podobnie jak indianie pêdz±cy po prerii
>> nie powinni wrzeszczeæ do siebie "tawariszczi!".
>No to wrzeszczeli po niemiecku i co? I tak wszyscy kochali te filmy.
>Swoj± szos±, w usañskich filmach te¿ ma³o kto mówi swoim jêzykiem. Nawet
>kosmici perfekcyjnie znaj± usañski.

A to zupe³nie inna bzdura.

>>> Ja wiem, ludzie lubi± szum i jazgot, niby
>>> sk±d popularno¶æ kana³ów sportowych albo techno³omotu. Ja jednak mam
>>> uczulenie na szum.
>> Och, jej. Jaki wyelitaryzowany Tristanek. Prawie ci wysz³o.
>Raczej wyalienowany. Uwielbienie dla spokoju nie jest zbytnio elitarne
>we wspó³czesnym spo³eczeñstwie.

No proszê. Czyli ta popularno¶æ sk±d siê bierze? Sama przysz³a?

-- 
\------------------------/ 
|  Kruk@epsilon.eu.org   | 
| http://epsilon.eu.org/ | 
/------------------------\ 
Received on Tue Jan 5 17:55:02 2010

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Jan 2010 - 18:51:02 MET