On 2009-01-01 21:20:20 +0100, Rados³aw Sokó³ <rsokol@magsoft.com.pl> said:
>>> A czy sugerujesz, ¿e komputer przeno¶ny jest najbardziej
>>> funkcjonalnym typem komputera, dla ka¿dego?
>>
>> Dla ka¿dego - zdecydowanie nie.
>
> No w³a¶nie. A dzisiaj panuje pogl±d, ¿e komputer przeno¶ny
> jest dobry zawsze i dla wszystkich.
Nie spotka³em siê z takim. Ale zgadzam siê, ¿e wielu osobom przeno¶no¶æ
mo¿e siê przydaæ z tego czy innego powodu.
> W³asnie z powodu mody, z któr± tak za¿arcie walczê.
Zakuty w srebrzyst± zbrojê, na bia³ym rumaku... ;-)
>> A czasem wyl±duje na kolanach w fotelu, czasem zostanie wziêty gdzie¶ do
>> znajomych, pracy czy na urlop. Czego nie da siê zrobiæ w sensowny sposób
>> z komputerem stacjonarym.
>
> Czasem. W³a¶nie, czasem. Raczej rzadziej ni¿ czê¶ciej.
> I raczej tylko dlatego, ¿e siê da, a nie dlatego, ¿e jest
> to potrzebne.
Znam pare osób, które twierdz±, ¿e komputer jest wogóle zbêdny. Dla
niektórych wystarczaj±cym powodem bêdzie mo¿liwo¶æ postawienia laptopa
obok telewizora i pokazania na nim zdjêæ z urlopu, zamiast ci±gn±æ
kabel przez pó³ pokoju (czy wogóle z innego), rozpinaæ i targaæ
blaszaka itepe. Innym du¿o rado¶ci sprawi mo¿liwo¶æ zabrania kompa ze
sob± na urlop raz w roku, aby w tym czasie byæ w kontakcie mejlowym z
rodzin±/znajomymi, wygodnie przej¿eæ zdjêcia z cyfrówki, obej¿eæ
zaleg³e filmy. Przyk³ady mo¿na by mno¿yæ, ale ciê¿ko dyskutowaæ z
argumentem "bez tego mo¿na siê obej¶æ". Bez samochodu, komórki,
zmywarki, grajka i setek innych gad¿etów te¿ i co z tego?
> Tak naprawdê potrzebe s± *dwa* komputery. Jeden stacjonarny,
> do wygodnej i szybkiej pracy (i gier, bo granie na notebooku
> to pora¿ka zazwyczaj), a drugi - przeno¶ny - do zadañ mobil-
> nych.
Jasne, po 2 komputery w ka¿dym domu! Niewa¿ne, ¿e znaczna czê¶æ osób
drugiego nie potrzebuje - ale maj± byæ dwa i ju¿! A w³a¶nie, u mnie s±
2 laptopy, czy to znaczy ¿e powinienem jeszcze dokupiæ dwa stacjonarne?
>> Zupe³nie siê z tym nie zgadzam. Choæby dlatego, ¿e nie wszyscy czuj±
>> potrzebê posiadania dwóch, b±d¼ wiêcej komputerów - od wielu lat laptopy
>
> Ale to nie chodzi o CZUCIE potrzeby tylko o ISTNIENIE potrzeby.
> To, ¿e kto¶ sobie nie zdaje sprawy z tego, ¿e ¼le my¶li, nie
> oznacza, ¿e powinien ¼le czyniæ.
Czyli posiadanie czego¶, co ma pewien potencja³ (nie wa¿ne jak czêsto
wykorzystywany), to wg. Ciebie grzech? Z³y uczynek, karygodny, byæ mo¿e
kiedy¶ nawet bêdzie nielegalny? No we¼...
>> Bez konieczno¶ci stawiania pod biurkiem blaszanego pud³a, bez zabawy z
>> synchronizacj± danych. Oczywi¶cie nie dla wszystkich, ale ¶miem
>> twierdziæ ¿e wspó³czesne laptopy zaspokoj± swoimi mo¿liwo¶ciami potrzeby
>> ponad 60% u¿ytkowników.
>
> Ale oni nie wykorzystuj± specyficznych mo¿liwo¶ci notebooków
> i mêcz± siê z ich wadami.
Mêcz±? Kurde, znów czego¶ nie zauwa¿y³em.
> I to mêczenie mo¿e mieæ wrêcz wymiar
> zdrowotny. Moda przewa¿y³a nad ergonomi± i zasadami BHP pracy.
Wiêkszo¶æ tzw. biurek komputerowych nie ma nic wspólnego z ergonomi±,
znakomita wiêkszo¶æ domowych stanowisk, które widzia³em, to jedna
wielka ergonomiczno-zdrowotna masakra, wiêc wybacz - te argumenty
uwa¿am za nieco niepowa¿ne.
>> Wiesz, od lat u¿ywam laptopów w du¿ej czê¶ci stacjonarnie, mam na biurku
>> podpiête sporo zewnêtrznego sprzêtu i bardzo sobiê chwalê mo¿liwo¶æ
>> spakowania komputera i zabrania gdzie-b±d¼, mimo ¿e to raptem jakie¶ 10%
>> czasu jego pracy. I zupe³nie nie narzekam na brak komfortu.
>
> To tylko ¶wiadczy o ma³ych wymaganiach lub braku ¶wiadomo¶ci
> szkody, jak± sobie fizycznie wyrz±dzasz.
Albo o Twoim mocno ograniczonym horyzoncie.
-- Pozdrawiam de FreszReceived on Fri Jan 2 07:10:04 2009
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Jan 2009 - 07:51:01 MET