"pwil" Xns990178FFFAD62pwilatzpl@192.168.1.5
> Przeszkadza, choćby mi i jeszcze z pewnością znacznej części grupowiczów.
> 8MB/s jest tylko prędkością zapisu na zewnętrznych ściężkach, średnio nie
> wiecej jak ~5MB/s.
Ale CDR i CDRW są nadal w sprzedaży. :)
> > Wiele też osób używa flashek w miejsce dyskietek, :) a przy kopiowaniu
> > kilu megabajtów -- po prostu nie widać różnicy pomiędzy flashką
> > najszybszą i najwolniejszą. Różnice wychodzą na jaw dopiero przy
> > kopiowaniu plików, których ,,gabaryty'' mierzone są setkami megabajtów.
> > Do kopiowania pisemka napisanego w Wordzie itp. zadań -- każda flashka
> > jest dobra.
> Czy On pytał o flashka do trzymania na nim pisemek?
> Zapisanie 2GB danych z prędkością 3MB/s to blisko 12 minut. Czas kosztuje.
Ano kosztuje. Istotnie -- ta szybkość nie przystaje do flashek wielkości 2 GB.
Do pisemek w sam raz. A do zapełnienia -- trochę zbyt powolne. :) Ale w labach
fotograficznych skany są zapisywane na CDRach, czyli z tą właśnie szybkością,
jako że zazwyczaj zapisuje się tam od ćwierci setki mega do setki mega, czyli
korzysta się z niskich szybkości, początków płyty.
Gdyby laby miały wyjścia :) na flashki USB -- zapewne przyjęto by to z radością. :)
> Jedna minuta spóźnienia na autobus, pociąg, samolot itd. kosztuje znacznie więcej.
Wiem coś o tym. Mój ojciec miał do spóźnień swoisty stosunek. Gdy któryś z jego
pracowników spóźnił się -- tracił za swoje spóźnienie tyle, ile by w tym czasie
zarobił razem z tymi, którzy na niego czekali. :) Jeśli czekało na niego pięć
osób, a spóźnił się pięć minut -- tracił równowartość połowy godziny.
No... Ale mój ojciec był (może i jest) zawsze liberalny. :)
Ja inaczej cenię czas. :) Podobny do mojego -- miał stosunek
mój nauczyciel matematyki w ogólniaku, który nakazywał nam
wpisywanie stosownych uwag w stosowne dzienniczki. :) Uwagi
te musiały być kwitowane przez naszych rodziców. :) Trzy
minuty -- poskutkowały kiedyś wyjątkową uwagą u dwóch osób!
Nauczyciel kazał im napisać, że spóźnili się aż pięć minut,
na co jeden z nich zauważył, że tylko trzy... Bez zająknięcia
nauczyciel powtórzył skorygowany tekst: A Skwarko i Stogoewski
aż trzy minuty! (korygentem był RSkwarko -- późniejszy cywilny
,,ksiądz'') Jeszcze rygorystyczniej podchodził do spóźnień mój
nauczyciel ,,błędów'' z późniejszej mojej edukacji. Gdy któryś
raz z rzędu kilka osób spóźniło się na zajęcia około ćwiartki :)
**minuty** -- facet przerwał swoje wywody, opadły mu ręce
z bezsilności i (po chwili ochłonięcia) zauważył: No, musicie
państwo coś zrobić z tymi spóźnieniami, bo tak to nie może być...
On sam wchodził na zajęia z dokładnością trudną do zmierzenia. :)
Ja zazwyczaj nie spóźniam się tylko tam, gdzie nie kazano mi wcześniej
na siebie niepotrzebnie czekać. :) I nigdy nie spóźniam się celowo, ale
zauważyłem, że jakaś wyższa sprawiedliwość ;) tak właśnie sprawia, że
jeśli ktoś mi kazał na siebie zaczekać, to choćbym nie wiem jak się
starał -- w przyszłości się spóźniam do niego. :)
-=-
Moim zdaniem z flashek korzystamy okazjonalnie, dlatego straszliwie szybkie
nie są potrzebne. Co innego HDD -- ten powinien być jak najszybszy, bo jest
stale szarpany. Oczywiście 3 MB/s na 6 MB/s dla 2 GB to już za mało, ale tak
do 1 GB -- moim zdaniem wystarcza, uwzględniając fakt, że za szybszy trzeba
dopłacić zazwyczaj jeszcze tyle samo. To znaczy ja -- zapłaciłem za 1 GB
3 MB/s na 6 MB/s 30 złotych, a za szybszy musiałbym płacić około 60 złotych.
Sam fakt, że te flashki znikały jak niegdyś świeże bułeczki a cena ich wzrosła
o kilka złotych, świadczy, że ludziom tak niskie transfery nie przeszkadzają,
gdy cena jest korzystna. :)
-- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....Received on Wed Mar 28 18:20:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 28 Mar 2007 - 18:51:21 MET DST