po co mi 2,4,8... rdzeni?

Autor: - <pirates-gold_at_wp.pl>
Data: Sun 11 Mar 2007 - 14:07:38 MET
Message-ID: <et0usg$mua$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Co to sensu kilku procesorow/rdzeni przy pewnych programach (np. Cad) jestem
przekonany. Ale jak sytuacja sie ma do czegos innego?
Wyczytalem, ze przy robieniu kilku rzeczy na raz dwa procesory/rdzenie
podziela sie praca. Ale jakos nie bardzo rozumiem jak np. taki Windows XP ma
to podzielic.
Z drugiej strony wyczytalem, ze to kompletna bzdura - i poprawe wydajnosci
zauwazy sie jedynie przy aplikacjach pisanych z mysla o kilku
procesorach/rdzeniach -to wydaje sie logiczne.

Przeraza mnie cena procesorow Core2Duo srednio 10 razy wyzsza niz
"pojedynczych" o tym samym taktowaniu.
Jest dla mnie sensowne (tv, www, muzyka, radio internetowe, czasem gry)
wydawac krocie na np Core2Duo ~2.4GHz, czy lepiej kupic cos "pojedynczego"
ale szybszego w GHz?

A inna sprawa: jak sie maja do siebie wielkosc pamieci Cache do ilosci
procesorow? Przykladowo: lepszy jeden z 256kB, czy dwa po 128kB? Oczywiscie
chodzi mi wylacznie o zastosowania w domu.
Received on Sun Mar 11 14:10:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 11 Mar 2007 - 14:51:07 MET