Re: Upgrade peceta - czy na pewno konieczny?

Autor: Gargamel <delKichote_WYTNIJ_TO__at_gazeta.pl>
Data: Wed 19 Oct 2005 - 10:54:34 MET DST
Message-ID: <1p2i5qbpa5ne0$.1g07hykblrvsk.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Morel w wiadomości <news:dj4s0c$50j$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał/a:
>[...]

Bingo wygrał pan "red" :p
512MB RAM to dla XP minimum komfortowe.
Wolne dyski nadawały się do dosa, win3, ew. win95; przy takiej ilości
plików, jaką międli XP i programy pod nim uruchamiane, to dokładnie porażka.
7200rpm to podstawa, chociaż każde ponad 256MB RAM przy dysku 5400rpm już
samo w sobie daje potężnego kopa temu bublowi M$ (mniej swapowania z
dyskiem).

Całe gadanie o sofcie ma sens jedynie pod kątem obecności trojanów itp.
brudów, które trzeba oczywiście wyczyścić, bo przydzielają sobie zasoby,
także te z szybkości komputera :p.

Bredniami o antywirusach bym się tutaj nie przejmował, to kolejny flamewar i
obiekt kultu (lol, po cpu, o/s itp.), każda sroka będzie swój ogon chwaliła.
Miałem do czynienia z norton av w wersji z 2003 roku, nie zauważyłem różnicy
w porównaniu z innymi antywirami, każdy z nich spowalnia system (jeśli tutaj
jest przypadek nowszych wersji NAV, mogą być gorsze pod tym względem, ale
nie sądzę), co widać zwłaszcza w przypadku, gdy komputer niedomaga sam w
sobie.

-- 
Pozdrawiam,
  Gargamel
Received on Wed Oct 19 10:55:14 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 19 Oct 2005 - 11:51:12 MET DST