Co jest z tymi Seagatami?

Autor: Krzysztof Oledzki (ole_at_WytnijTo.hoth.jmg.com.WytnijTo.pl)
Data: Fri 15 Aug 2003 - 15:05:44 MET DST


Witam,

Historia niesamowita. Trzy dyski ST380011A, kupowane w
różnym czasie, padły z powodu...... nieużywania. Jeden miał
pól roku, drugi 4 miesiące a trzeci dwa.

Ten najstarszy po sformatowaniu przeleżał pół roku i po
ponownym podlączeniu okazało się że ma same badbloki.
Formatowanie z dosa nie pomagało ale o dziwo Linuxowe
badblocks -w przywróciło go do życia, więc poza
wpisami w SMART nie ma ani śladu po awarii.

Dwa pozostałe miały mniej szczęścia, działały przez
kilka tygodni, potem właściciele wyjechali
na miesiąc a po powrocie okazało się że są
kompletnie martwe. Windows uruchomił się
raz, pochodził kilka minut, zawiesił się i
już nie chciał się uruchomić z powodu badblocków.
Jutro zapewne powiozę je do serwisu i dostanę za jakiś
czas nowe ale nie zmienia to faktu że jest to conajmniej dziwne.

Czy to tylko ja mam takie szczęście czy teraz przyszła
plaga na padające Seagate?

Pozdrawiam,

                        Krzysztof Oledzki

-- 
Krzysztof Olędzki
e-mail address:		ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Linux Registered User:	189200
BSD Registered User:	51140
Nick Handles:		KO60-RIPE, KO60-6BONE, KO581 (Network Solutions)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:57:50 MET DST