Re: Co jest z tymi Seagatami?

Autor: Another (nowaczek1_at_poczta.onet.pl)
Data: Sat 16 Aug 2003 - 01:30:09 MET DST


Użytkownik Krzysztof Oledzki <ole_at_WytnijTo.hoth.jmg.com.WytnijTo.pl> w
artykule news:bhilr8$7kc$1_at_news.jmg.pl napisał...
> Witam,
>
> Historia niesamowita. Trzy dyski ST380011A, kupowane w
> różnym czasie, padły z powodu...... nieużywania. Jeden miał
> pól roku, drugi 4 miesiące a trzeci dwa.
>
> Ten najstarszy po sformatowaniu przeleżał pół roku i po
> ponownym podlączeniu okazało się że ma same badbloki.
> Formatowanie z dosa nie pomagało ale o dziwo Linuxowe
> badblocks -w przywróciło go do życia, więc poza
> wpisami w SMART nie ma ani śladu po awarii.
>
> Dwa pozostałe miały mniej szczęścia, działały przez
> kilka tygodni, potem właściciele wyjechali
> na miesiąc a po powrocie okazało się że są
> kompletnie martwe. Windows uruchomił się
> raz, pochodził kilka minut, zawiesił się i
> już nie chciał się uruchomić z powodu badblocków.
> Jutro zapewne powiozę je do serwisu i dostanę za jakiś
> czas nowe ale nie zmienia to faktu że jest to conajmniej dziwne.
>
> Czy to tylko ja mam takie szczęście czy teraz przyszła
> plaga na padające Seagate?
>
>
> Pozdrawiam,
>
> Krzysztof Oledzki
>
> --
> Krzysztof Olędzki
> e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
> Linux Registered User: 189200
> BSD Registered User: 51140
> Nick Handles: KO60-RIPE, KO60-6BONE, KO581 (Network Solutions)
>
Poleciłem znajomemu Seagate Barracuda IV 40GB, pochodził 5 dni i padł. Sklep
wymienił na nowy egzemplarz. Do tej pory chodzi, minęło 11 m-cy.
Żeby było śmieszniej, w dwa m-ce po tamtej sprawie padł mi w domu mój SB IV
40GB (identico jak tamten), a padł tak, że zwierał zasilanie. Jak był
podpięty do zasilania, to kompa nie dało się odpalić.

W tej chwili mam 2 Samsungi 20GB i jest OK.

Pozdrawiam,
-A.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:57:58 MET DST