Autor: Edwardek (edwardek_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 11 Jun 2001 - 11:16:07 MET DST
gwarantuje Ci na 99% ze opisany objaw
jest wynikiem niskopoziomowego formatowania dysku twardego.
Zalatwiony w ten sposob dysk jest praktycznie nie do odratowania.
Mozesz jedynie sam probowac jeszcze raz specjalistycznym oprogramowaniem
formatowac niskopoziomowo taki dysk, ale szanse na przywrocenie go
do zycia sa b. male. :-(
Sam kiedys przez zabawe zalatwilem tak dysk. Stare komputery mialy
taka opcje w biosach do niskopoziomowego formatowania, ale
wtedy tez nie bardzo nalezalo jej uzywac i jesli juz to tylko do malych
dyskow o poj. do kilkudziesieciu MB !
Niektore wirusy moga formatowac tak dusk w ten sposob, albo tylko
jego czesc (kilka sektorow) tak zalatwic). Wynik jest taki jak opisales.
Dlugo sie formatuje (normalnym formatem) oraz w miare uplywu czasu
wyskakuje coraz wiecej bad sektorow, oraz b. wolno dziala taki twardziel.
(Sprawdzales jakims testerem do predkosci odczytu/zapisu?) Jesli
ten test wykarze zmniejszenie predkosci o ok. 10 razy, to mozesz dysk
oddac na zlom.
ps. swoja droga dziwie sie, ze jest tak malo wirusow, ktore maja
w sobie mechanizmy destrukcji dyskow w ten sposob. Pewnie
dlatego, ze aby sprawdzic dzialanie takiego wira autor musialby
sam poswiecic kilka dyskow.... ;-)
....bo wykonanie takiego niskopoziomowego formatowania jest b.
proste. Wystarczy wziac do reki jakas pierwsza ksiazke w stylu
Anatomia PC i tam jest wszystko ladnie opisane.
Choc moze w dzisiejszych czasach niektore dyski sa zabezpieczone przed
takim formatowaniem. Normalnie wykonuje sie je raz - w fabryce. I wiecej sie
nie powinno. Takie formatowanie okresla wlasnie ile dysk ma sektorow
gdzie i jakie bad sektory. Kiedys bylo nie mozliwe wyprodukowanie dysku
bez bad sektoro, tylko byly one ukrywane (na stale zaznaczone) takim
niskopoziomowym
formatowaniem, gdzie sa i nie widoczne przez uzytkownika. Duzo mozna by
jeszcze pisac
na ten temat....
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 22:14:28 MET DST