Autor: Dexter (dexter_at_astercity.net)
Data: Fri 20 Oct 2000 - 20:21:10 MET DST
> Wiesz, ja uwazam, ze z tym starzeniem to nie jest tak do konca. Nie kazdy
> potrzebuje od razu PIII, czy nawet PII. Sa zastosowania - np. praca
biurowa,
> gdzie na P200 i 64RAM mozna jeszcze popracowac spokojnie z 5 lat. Ja nie
> uzywam wcale sprzetu do gier, tylko np. do zrobienia sprawozdania,
napisania
> referatu. Chce wycisnac z posiadanego sprzetu ile sie tylko da, a za 3
lata
> kupic cos na topie i znow uzywac z 5 lat. Nawet niekiedy mnie irytuje, gdy
> ktos glowi sie, aby podkrecic P500 - malo mu? Troche stykam sie z
> elektronika i wiem, ze ze staroci da sie zrobic calkiem przyzwoite
systemy,
> niekoniecznie jako PC, ale np. system pomiarowy, sterujacy itp. Tak wiec
> takie "zestarzenie moralne" wg mnie istnieje jedynie dla namietnych graczy
> kupujacych nowe procki, pamiec i dyski co pol roku, wlasciwie tylko po to
> aby sie chwalic, jak mu Quake goni.
> Zycze wiec wszystkim rasowanym (rozsadnie) prockom - 100 lat!!!
Zgadzam sie w calej rozciaglosci z kolega. Jako elektronikowi wystarczylby
mi jakis P200 i 64MB Ramu. Lecz oprocz fascynacji elektronika dochodzi
jeszcze milosc do Quake`a wiec jestem niestety skazany na cos mocniejszego.
Np. taki Duron 1GHz 128 Ramu i GF2 Ultra bylby mile widziany na moim biurku.
Pozdro
Dexter
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:46:41 MET DST