Re: Monitory Philips, sklep Lorien (Wawa) - odradzam!! [bardzo dlugie]

Autor: Robert (rob001_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 17 Nov 1999 - 03:34:32 MET


Uwazam, ze jezeli ktos wierzy "Chip"'owi i jeszcze nie oglada produktu przed
zakupem to powinien udac sie na
stadion dziesieciolecia, kupic od rosjan karabin konstrukcji Kalasznikowa i
zafundowac sobie zawartosc magazynka prosto w czache !!!
Co ci podkusilo aby kupic Philipsa, przeciesz nawet babcia w reklamie mowi :
:jezeli cos jest do wszystkiego to jest do niczego", a Philips jak wiemy
robi i bateryjki, i zaróweczki, i latareczki, i zelazeczka, i czajniczki, i
telewizorki, i sam hu... jeden wie co jeszcze.
Philps to gowno - wiedza o tym juz przedszkolaki w kazdym przedszkolu na
swiecie i nie tylko - a jego serwis to jeszcze wieksze gówno !!!!!
Przekonalem sie o tym juz trzy lata temu gdy kupilem ich nagrywarke, od
tamtej pory wybieram tylko japonczyki, a zwlaszcza Panasonic'a.
Sklep "Lorien" , tak sie milo sklada ze znam, jest czolowym salonem
sprzedazy kompow w W-wie, duzy wybor, mila obsluga, jadne z najlepszych cen.
Jedyne uwagi mozna miec do "cherubinka" od monitorow (taki fajowski gosc z
jeszcze bardziej fajoskimi loczkami na glowie) . A wybor monitorow jest
najwiekszy w W-wie i nie trzeba wcale kupowac Philipsa, maja i Sony i
Panasonic'i i Nec'ki i wielewiele innych.
Wiec przestan sie czepiac innych, skoro sam sobie jestes winien !!!!

Michal Paszko napisał(a) w wiadomoœci:
<38278f65.18412237_at_news.icm.edu.pl>...
>Ponizszy tekst jest przeredagowana wersja tego, co kilka dni temu
>wyslalem moim znajomym ku przestrodze. Teraz doszedlem do wniosku, ze
>warto sprawe poruszyc na kworum publicznym. Z gory przepraszam za
>crosspost, ale mysle, ze jest on uzasadniony, bowiem sprawa dotyczy
>kupna monitora (pl.comp.pecet) w jednym z warszawskich sklepow
>(pl.regionalne.warszawa). Post ten bedzie mial swoja kontynujacje na
>w/w grupach (Subject: Warszawski rynek sprzetu komputerowego) oraz na
>pl.cos.prawo (Subject: Gwarancja a zwrot zakupionego dobra).
>
>Opis zdarzenia
>
>Po zebraniu i przeanalizowaniu informacji z prasy komputerowej,
>internetu i od znajomych postanowilem nabyc monitor Philips 107MP
>Brilliance - top of the line 17" Philipsa. Dostal on maksymalna liczbe
>punktow za jakosc obrazu w tescie w jednym z magazynow, w
>innym prawie maks, i glownie to mnie przekonalo. TO BYL BLAD!
>Znalazlem sklep, w ktorym monitor ten byl wzglednie tani - Lorien w
>Warszawie na ulicy Ptasiej i kupilem nie testujac samodzielnie przed
>zakupem. TO BYL KOLEJNY BLAD! Stalo sie tak z kilku powodow:
>- warunki w sklepie, choc na tle innych sklepow wypadaja niezle, nie
>sprzyjaja testowaniu monitora - nie mozna wygodnie usiasc przy
>normalnym stanowisku komputerowym, klawiature trzeba trzymac w rekach
>etc.
>- ojciec moj - kierowca bardzo sie spieszyl
>- zaufalem testom w prasie.
>Po zainstalowaniu monitora w domu okazalo sie, ze ma koszmarne
>przebarwienia w rogach i przy krawedziach obrazu, zas testy na
>zbieznosc barw wypadaja slabo. Nie mozna takze w 100% zlikwidowac
>efektu mory, a na dodatek dekiel maskujacy przewody nie chcial sie dac
>przymocowac (dziurki nie pasowaly do zaczepow). Zadzwonilem do
>serwisu, opisalem usterke i uslyszalem, ze to u Philipsa NORMA!!!
>Szczeka mi opadla z wrazenia. Jak to norma? Przeciez kupilem topowy,
>drogi model! Przez nastepnych kilka dni probowalem sie skontaktowac z
>kims kompetentnym w biurze Philipsa i porozmawiac o moim
>niezadowoleniu z ich produktu, skonfrontowac opinie serwisanta.
>Dzwonilem pod numer podany na gwarancji i prosilem pania telefonistke
>o polaczenie z "czlowiekiem od monitorow", niestety po wielu
>telefonach sobie odpuscilem, bo nigdy nikt nie podnosil sluchawki. W
>taki wlasnie sposob Philips Polska traktuje swoich klientow!!
>Udalo mi sie zdobyc numer telefonu do innego serwisu. Zadzwonilem i
>uslyszalem, ze faktycznie wyglada to na usterke, "prosze przywiezc
>monitor - sprawdzimy". Zdobylem tez telefon do szefa serwisow. Okazal
>sie co prawda dosyc sympatyczny, nawet sam do mnie oddzwonil, ale
>powiedzial mi, ze w monitorach Philipsa jest cos takiego jak Fabryczna
>wielkosc ekranu (ktora jest mniejsza od maksymalnej o okolo 1 cal) i
>Philips gwarantuje jakosc obrazu tylko na tym obszarze!!! Poradzil
>mi tez pojsc do sklepu i sprawdzic jakosc obrazu na innych
>egzemplarzach - jesli bedzie lepsza, to mi wymienia monitor na inny,
>jesli nie, to nic sie nie da zrobic!
>Monitor odwiozlem do serwisu. Po kliku dniach dowiedzialem sie, ze
>owszem stwierdzono usterke, ale to jest NORMA, bo moj egzemplarz
>wypada najlepiej z posrod 3 sztuk 107MP! Poprosilem o przedstawienie
>mi formalnie na pismie owej normy, pracownik serwisu obiecal, ze mi te
>norme zdobedzie, ale musi miec kilka dni na skontaktowanie sie z
>biurem Philipsa. Stwierdzil, ze probowal sie juz w tej sprawie
>kontaktowac, ale mu sie nie udalo, bo "oni sa strasznie zajeci"!
>Zadzwonilem do sklepu Lorien na Ptasia, ale dowiedzialem sie, ze
>nie maja juz w sprzedazy 107MP. Pojechalem wiec do Empiku do Juniora,
>bo tam takie monitory sluza do czegos w rodzaju informacji handlowej.
>Zgroza!!! Na kilkanascie sztuk kazdy monitor Philips 107MP Brilliance
>mial koszmarne przebarwienia! Okazalo sie zatem, ze serwisanci maja
>racje, ze to norma!
>Po kolejnych kilku dniach zadzwonilem to serwisu i dowiedzialem sie,
>ze jest zrobiona ekspertyza i, ze mam monitor odebrac i pojechac z nim
>do sklepu po wymiane na nowy lub zwrot gotowki. Pojechalem wiec do
>serwisu, gdzie otrzymalem 2 faxy - w pierwszym serwis przesyla moj
>opis usterki do Philipsa, w drugim Philips przesyla do serwisu
>metodologie wykonania testu wraz z norma (swoja droga dziwaczne, ze
>serwis tego nie posiadal, tylko musial dopiero teraz o to prosic biuro
>Philipsa!). Norma stwierdza: "(...) W takich warunkach mierzona
>wartosc luminacji w kazdym polu obrazu nie powinna byc mniejsza niz
>70% wartosci zmierzonej na srodku ekranu". Ta norma wydaje mi sie
>kuriozalna!! Dlaczego roznica az 30% to jeszcze norma?!?!? Imho moze
>3-5% a w kazdym razie maksymalnie wartosc niezauwazalna dla ludzkiego
>oka to by bylo ok, ale 30%?! Dostalem tez ekspertyze, w ktorej "(...)
>stwierdzamy wystepujace roznice w poziomie luminacji
>przekraczajace 30%. Wnioskujemy o wymiane monitora lub zwrot gotowki".
>No i w tym momencie zaczely sie kolejne schody, bo spojrzalem na
>rachunek a tam stwierdzenie, ze "sklep nie przyjmuje zwrotu
>zakupionego towaru"! Pokazalem ten rachunek szefowi serwisu i
>poprosilem, aby zadzwonil do sklepu i uzgodnil z nim kwestie zwrotu
>monitora i oddania gotowki - kto ma to zrobic, sklep czy serwis.
>Zadzwonil no i ustalili z kierownikiem sklepu, ze odwieziemy monitor
>do sklepu, tzn. na Ptasia (serwis w Piasecznie, wiec spory kawalek
>drogi, benzyna, koszty, no ale za to szybciej sie sprawe zalatwi) a
>tam w ciagu 1 dnia sklep zalatwi sobie sprawe z Philipsem, uzyska
>zwrot gotowki i wyplaci mi moje pieniadze. Odstawilem monitor do
>sklepu.
>Napisalem maila do Chipa, w ktorym testowali jak sadzilem 107MP i
>wyszlo im, ze jest super. Co prawda nie mam numeru Chipa z tym testem
>(10'98) ale na stronie www firmy Cadena Systems obok opisu modelu
>107MP jest dlugi cytata z tego testu. Otrzymalem odpowiedz i wynika z
>niej, ze:
>-testowali monitor przy maksymalnej a nie fabrycznej wielkosci ekranu
>-testowali _POPRZEDNI_ _MODEL_ TZN. 107A a _NIE_ 107MP!!! TZN., ZE
>STRONA WWW FIRMY CADENA SYSTEMS KLAMIE!!!
>-bardzo mily Pan z Chipa napisal mi:
>"107 MP Brilance jest "nową" wersją 107A - nowy
>kineskop, elekronika ta sama. Te nowe kineskopy niestety nie
>cieszą się dobra opinią - mają przebarwienia. Początkowo wiem że
>Philips wymieniał trefne egzemplarze, ale teraz wymiana w
>całosci odbywa się to na koszt dystrybutora - pewnie stąd niechęć
>do wymiany w serwisie (oni mają ponad 2000 zł w plecy). Uważam
>jednak, że musi Pan interweniować w swrwisie, gdyż modele
>Berilance nie powny mieć takich wad.Oporną firmę proponuje
>postraszyc PIH-em. W każdym bądź razie w testach mieliśmy
>stary model 107A - i ten polecaliśmy czytelnikom."
>Nastepnego dnia zadzwonilem do sklepu Lorien i spytalem sie, czy
>zalatwili juz moja sprawe. Kierownik wbrew ubieglodniowym ustaleniom
>stwierdzil, ze zgodnie z prawem musi uszkodzony egzemplarz wymienic
>na nowy, a jesli nie bede chcial to mi laskawie moze w drodze wyjatku
>pojsc na reke i oddac gotowke, ale po potraceniu sobie kosztow -
>ksiegowych oraz, (sic!) kosztow odwiezienia monitora do
>serwisu do Piaseczna, gdyz to oni powinni oddac gotowke! Nie udalo mi
>sie dojsc z panem kierownikiem do porozumienia, nie udalo sie to
>rowniez mojemu ojcu. Niestety do kierownika nie docieralo to, ze
>przeciez ustalili z serwisem, ze ja jemu ten monitor przywioze i on mi
>moja gotowke zwroci, nie docieraly tez zadne inne argumenty. Kierownik
>zaparl sie jak wol i stwierdzil, ze jak nam sie nie podoba, to mozemy
>go zaskarzyc. W koncu uzgodnilismy, ze nastepnego dnia przyjde do
>sklepu i obejrze 2 inne sztuki 107MP (dziwne, ze nagle sie takie
>monitory w sklepie znalazly, bo jak kilka dni wczesniej dzwonilem sie
>spytac, czy jeszcze takie maja to mi powiedzieli, ze nie, a serwis
>twierdzil, ze Philips Polska tez juz takich nie posiada). Dnia
>nastepnego poszedlem do sklepu, ale z nastawieniem takim, aby odzyskac
>gotowke, bo po pierwsze calkowicie stracilem zaufanie do produktow
>Philipsa, po drugie po niedotrzymaniu slowa przez kierownika i
>skandalicznym traktowaniu nie mialem juz ochoty kupowac w tym sklepie.
>Kierownik dal mi do zrozumienia, ze jestem przewrazliwiony, gdyz
>zwrocony monitor co prawda jest uszkodzony, ale to "na granicy normy",
>a przeciez "wszystkie monitory nie rowno swieca". Sprzedawca podlaczyl
>mi 2 monitory 107MP - pierwszy z nich od razu odpadl, bo mial tak samo
>wyrazne przebarwienia w rogach i po bokach, zas drugi wygladal duzo
>lepiej, ale odpadl po testach konwergencji i porownaniu z monitorem
>Nokia. Kierownik zaproponowal mi wymiane na monitor innej firmy,
>ale przy takim traktowaniu, stawianiu mi ultimatum i niewywiazywaniu
>sie z ustalen, nie mialem najmniejszej ochoty kupowac wiecej u niego.
>Zaplacilem 30zl (tyle sobie potracil) i poszedlem sobie. W koncu
>procesowac sie o 30zl nie ma sensu. Co ciekawe, na rachunku
>korygujacym, na ktorym sie musialem podpisac, widnieje kwota zwrotu
>gotowki w calosci, bez potracenia. Kierownik wytlumaczyl to
>niemoznoscia dokonania korekty w ich programie komputerowym...
>
>Wnioski:
>
>-nie wierzcie testom w prasie! mam taki jeden test, w ktorym 107MP
>(czyli ten aktualny model) dostal max punktow za jakosc obrazu! wcale
>nie zarzucam nieuczciwosci autorom testow, mysle, ze raczej wina lezy
>po stronie producentow i dystrybotorow, ktorzy dostarczaja do
>testowania starannie wyselekcjonowane egzemplarze.
>-nie wierzcie stronom www producentow/dystrybutorow! Cadena Systems
>jakosc 107MP reklamuje korzystajac z testu modelu 107A, o czym
>oczywiscie nie powiadamia!
>-zawsze dokladnie samodzielnie sprawdzajcie i testujcie konkretny
>egzemplarz przed zakupem!
>-omijajcie z daleka produkty firmy Philips! nie warto tolerowac firmy,
>ktora masowo sprzedaje wadliwe produkty po nieobnizonych cenach, unika
>jak ognia obslugi posprzedaznej klienta, ma kuriozalne normy
>jakosciowe i krzywdzacy klienta system kontaktow z dealerami oraz
>serwisami.
>-omijajcie z daleka sklep Lorien na Ptasiej 2 w Warszawie, gdyz w
>wypadku kupienia wadliwego monitora bedziecie mieli problemy!
>-sprawdzajcie adnotacje na rachunku i warunki gwarancji!
>
>C.D.N.
>Pozdrawia
>Michal
><mailto:mpaszko_at_stock.REMOVE_THIS.wne.uw.edu.pl>
>Pamietaj aby wyciac 'REMOVE_THIS.' przy odpowiedzi via e-mail!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:17:38 MET DST