Autor: J.F. (jfox_at_friko6.onet.pl)
Data: Tue 02 Mar 1999 - 03:00:11 MET
On Mon, 01 Mar 1999 20:25:56 GMT, Grzesiek Gajewski wrote:
>>[...] Tam musi byc zwykle zrodlo pradowe wysysajace prad z centrali. Wyjscie
>>z centrali ma charakter sygnalu pradowego, rzedu 20-40mA. [...]
>
>Na 99% dobrze narysowalem ten schemat, zenerka faktycznie jest tak
>przylaczona.
Jak sam napisales - '"tu są jeszcze inne elementy, ale są one
zbędne" są następujące elementy: 3 rezystory, kondzior i tranzystor
pnp, ale tak dziwnie połączone, że aż nie narysowałem, aby mnie nikt
nie posądził o nielogiczne rozwiązania układowe'
One prawdopodobnie nie sa zbedne, tylko tworza wspomniany uklad - cos
co dla pradu stalego zachowuje sie jak zener i stabilizuje napiecie
[na poziomie nizszym niz ta zenerka, zeby ona nie przewodzila", ale
dla sygnalow zmiennych jest to raczej stabilizator pradu - czyli
wysoka impedancja nie wplywajaca na sygnal.
A transoptor byc moze wykrywa zmniejszenie napiecia w linii - znak ze
ktos podniosl sluchawke rownoleglego telefonu ...
>A ja teraz mam pytanie do Andrzeja:
>w jakim celu przekaznik K1 przelacza PHONE do scalaka Rockwell?
Nagrywanie komunikatu, odsluch wiadomosci ?
A tak swoja droga - proponowana przez ciebie przerobka na oko nie ma
wiekszego znaczenia ani sensu - ten zaznaczony obwod wykrywa sygnal
dzwonienia, i czy bedzie podlaczony do linii zawsze, czy tylko czasem
to nie powinno miec znaczenia. Nie powinno tez miec znaczenia czy ten
przekaznik dziala, czy jest zawsze rozlaczony, czy wlaczony.
Jesli pomoglo ... to albo tam jest jakis ciekawszy blad na plytce,
albo ... czy przypadkiem tam nie jest tak ze tanzystor mimo wylaczenia
puszcza jednak spory prad na przekaznik K1, ktory .... zakloca swoim
polem polozony w poblizu kontaktron ?
J.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:17:51 MET DST