Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Wed 17 Feb 1999 - 00:22:38 MET
"Szymon" <wiad_at_promail.pl> writes:
> Zauwaz, ze kiedys tpsa byla firma panstwowa i wowczas jej zysk wplywal do
> budzetu. Dzis sa to podatki, ale mysle sobie, ze zlamanie monopolu lub np.
> ograniczenie podwyzek przez Urzad Antymonopolowy moze byc rozumiane, jako
> wlasnie taka pseudo-dotacja.
??? Nie interesuje mnie zaden urzad pseudoantymonopolowy.
Nie rozumiem, dlaczego zniesienie monopolu mialoby byc rozumiane
jako jakakolwiek dotacja.
> A wiec mniej kasy dla tpsa to mniejszy wplyw z
> jej podatkow, ale wiekszy rozwoj innych dziedzin gospodarki i wieksze wplywy
> wlasnie z nich.
A takze wieksze wplywy z podatkow innych operatarow. Duzo wieksze.
> Byc moze. Moje lacza telekomunikacyjne dotuje skarb panstwa (posrednio
> oczywiscie), co powoduje, ze sa podlej jakosci, ale moge dzwonic ile chce i
> gdzie chce za 23 zl na miesiac stalej oplaty. Tak wiec nie jest tak zle.
Moze. Ani moich lacz, ani mojej benzyny panstwo nie dotuje - wprost
przeciwnie.
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:14:03 MET DST