Re: A ja nadal lubię kapitalizm, telefon i VISę ELECTRON

Autor: Szymon (wiad_at_promail.pl)
Data: Tue 16 Feb 1999 - 10:19:10 MET


>> Jasne. Tyle, ze ten kto dal mi ten telefon mysli. Najwyrazniej uznal
>> telekomunikacje za priorytetowa dziedzine i stad mam co mam. Gdyby
>> Ministerstwo Lacznosci tez myslalo to zrobionoby tanie rozmowy. Ktos byc
>> moze musialby je dotowac, ale komunikacja to podstawa w biznesie i byc
moze
>> wieksze inwestycje firm. Stad ogolny wiekszy wplyw do kasy z podatkow.
>
>Co to za roznica, jesli rzad chce dotowac telekomunikacje, to niech
>sobie dotuje. Ale przymusowe dotowanie firmy TPSA przez jej klientow
>to co innego.

Zauwaz, ze kiedys tpsa byla firma panstwowa i wowczas jej zysk wplywal do
budzetu. Dzis sa to podatki, ale mysle sobie, ze zlamanie monopolu lub np.
ograniczenie podwyzek przez Urzad Antymonopolowy moze byc rozumiane, jako
wlasnie taka pseudo-dotacja. A wiec mniej kasy dla tpsa to mniejszy wplyw z
jej podatkow, ale wiekszy rozwoj innych dziedzin gospodarki i wieksze wplywy
wlasnie z nich.

>> To oczywistosc, ale np. nauka dzieci w szkole nie przynosi wymiernych
>> korzysci. Nauczyciele oplacani sa z budzetu. Podobnie powinno byc z
>> telekomunikacja czy np. benzyna.
>
>To nonsens. Zostaw benzyne w spokoju.

Nie dla mnie. U nas zarowno paliwo jak i telefon to nadal towary, w ktorych
mocno trzeba sie ograniczac.

>Chyba ze dotacje polegalyby na zniesieniu akcyzy, to wtedy w porzadku.

Na przyklad. Co to za roznica czy do kasy wplynie akcyza, a po tem wyplynie
jako dotacja czy tez nastapi likwidacja akcyzy. Tak czy tak - bedzie taniej
i o to chodzi.

>Bo jak rzad zacznie dotowac benzyne, to juz malo kogo bedzie stac
>na uzywanie samochodu.

Byc moze. Moje lacza telekomunikacyjne dotuje skarb panstwa (posrednio
oczywiscie), co powoduje, ze sa podlej jakosci, ale moge dzwonic ile chce i
gdzie chce za 23 zl na miesiac stalej oplaty. Tak wiec nie jest tak zle.

pzdr



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:14:00 MET DST