Autor: Witek Prytek (jazz_at_czasnaeb.pl)
Data: Tue 16 Feb 1999 - 18:43:41 MET
No prosze ale sie watek zrobil dlugi :)
Tym ktorzy juz sie pogubili przypomne, ze koledze przy okazji naprawy
sprzetu wycieli caly dysk.
W zwiazku z powyzszym kolega postuluje aby zobligowac serwis'y do takiego
wykonania naprawy aby nic z dysku nie zginelo.
No i ma racje ale (zawsze jest to ale :)
Przy pewnych typach awarii (chodzi tu bardziej o awarie oprogramowania, nie
o awarie sprzetu) konieczna jest reinstalacja systemu operacyjnego i to
koniecznie instalacja tzw. swiezej kopii. Ot stoi akurat kolo mnie pecet.
User byl uprzejmy zainstalowac sobie w98 na w95. Cos przy tym pogmeral tak,
ze teraz nie dziala juz nic (nie wiem co zrobil, nie bylo mnie przy tym).
Mam teraz dylemat moralny :) Spedzic cala noc nad pecetem tak aby byl gotowy
na rano (oczywiscie to bardzo_wazny_komputer zawierajacy
bardzo_wazne_dane_i_programy i musi byc od rana w uzyciu), czy
przeformatowac dysk twardy i miec sprawe z glowy za godzine. Bo jesli mam
teraz siedziec to czlowiek bedzie musial zaplacic kilka(nascie) godzin razy
iles_tam_zl razy 2 za prace w nocy razy 2 za ekspres, to mu wyjdzie prawie
nowy pecet :) Do wiadomosci wszystkich krewkich chlopakow z szybkimi
wypalarkami nie chodzi bynajmniej o zainstalowanie windy i przekopiowanie
paru DOC'ow tylko o odtworzenie calej konfiguracji - windows, office, corel,
siec, internet, pare programow z roznymi bazami danych, udostepniane zasoby,
zasoby uzywane.... Polowa z tych rzeczy nie bedzie dzialac bez odpowiednich
wpisow w registry. Tak wiec oddanie starego dysku na kompaktach, albo w
katalogu "\Odzyskane" nic nie da. Oczywiscie bede musial to potem
czlowiekowi zawiezc, zainstalowac i przez najblizszy tydzien bedzie
przynajmniej jeden telefon dziennie "przedtem jak zrobilem tak i tak to
robilo sie tak, a teraz jest inaczej - prosze przyjechac i to poprawic". Bo
jako fachowiec oczywiscie musze znac wszystkie programy jakie sa na
kompaktach pc-kuriera, itp.
Czyli jak radzicie ?
1. Robota za pieniadze odpada - nie zaplaci :)
2. Robic za friko - niby dlaczego ? Za to ze kupil u nas peceta i w95 ?
Reszta jest jego i nie ma z nami nic wspolnego.
3. Zrzucic mu twardy na plytki - poniewaz nie wiadomo gdzie co jest trzeba
bedzie calosc - ok 3 GB -circa 5 plytek x30 +reinstalacja windy razem
200-300 zl, a czlowiek i tak nic z tego nie bedzie mial bo sam sobie tych
danych z plytek nie odtworzy - wiec zaplaci za nic !
A wystarczyloby aby uzytkownik mial porzadek na dysku i robil kopie
bezpieczenstwa
A tak pozatym to oczywiste jest, ze serwis nie ma prawa kasowac danych
uzytkownika bez jego wiedzy i zgody. Tylko jesli uzytkownik nie wyrazi
takiej zgody to musi sie liczyc z duzymi kosztami. Bo ktos musi poniesc te
koszty. Serwisant nie - bo nie robi tego za kare, M$ nie - bo ma za dobrych
prawnikow i jest za daleko - pozostaje uzytkownik. Wiec lepiej drogi
uzytkowniku zrob kopie bezpieczenstwa, uporzadkuj swoje dyski, opisz gdzie
co masz, zbierz w jednym pudelku wszystkie "instalki" - bo jak mowil wieszcz
"nie znasz dnia ani godziny" :)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:13:59 MET DST