Re: A ja nadal lubię kapitalizm, telefon i VISę ELECTRON

Autor: Andrzej K. (akorol_at_polbox.com)
Data: Thu 11 Feb 1999 - 09:59:13 MET


mm_at_webmedia.pl napisał(a) w artykule
<Oocw2.2627$WL1.385362_at_news.tpnet.pl>...
> [ciach]
> >n-ty. dobrze by było, aby ten telefon był na
> światłowodzie i to był
> >wideofon ( z kilkoma niezbędnymi wodotryskami of
> course).
> >Tak więc apetyt rośnie w miarę jedzenia. I to
> jest OK i to powoduje rozwój,
> >ale pewnych etapów nie można po prostu
> przeskoczyć. Tu trzeba ciężko
> >pracować...
> >
> >--
> >Z braterskim pozdrowieniem: Czuj, czuj ... czuwaj
> ! itp., itd.
> >
>
> Tu sie nie zgadzam. Prywatna i normalnie
> zorganizowana firma, lub tez nawet
> przedsiebiorstwo panstwowe, ale nie rozpasiony,
> bezczelny i finansowo podejrzany monopol, moglaby
> OD ZERA zbudowac telefonie nowoczesna i
> pokrywajaca caly kraj w ciagu gora czterech lat. I
> nie bredzic o braku pieniedzy, na telekomy znajda
> sie najkorzystniejsze kredyty, przeciez to fabryka
> pieniedzy.

No mamy na to konkretne przykłady - np. telefonia komórkowa. Owszem po
monopolu Centertela ceny spadły drastycznie, ale od kilku lat nic się nie
rusza "w tym temacie". Robią tam jakieś obniżanie cen telefonów,ale to
tylko pic. Cena telefonu nie gra roli - płaci się ją tylko raz. Ważne są
ceny impulsów! Proszę zauważyć, że ceny impulsów telefonicznych jak były
drogie tak nadal są drogie (no przecież nikt nie każe korzystać z TPSA,
można sobie modemować przez komórkę ;), tylko kto to wytrzyma finansowo?)
Otóż piękno sytuacji polega na tym, że mamy tu niby konkurencję (3 firmy, 4
telefonie), cena założenia sieci też jest porównywalna z przewodową (nie
trzeba prowadzić tyle przewodów i stawia się tylko przekażnik, który
pokrywa znaczny obszar), a cena impulsu jest chorobliwie droga (np. w
Skandynawi ceny impulsów są ok. 6 razy niższe niż w Polsce i niewiele
wyższe od telefoni przewodowej!). Ale jakoś nikt nie opluwa tych firm, no
bo jest niby konkurencja!
A na początku nawet przedstawiciele tych firm wypowiadali się, że szybko
mogą obniżyć opłaty o połowę i powinno im się to jeszcze opłacać! Ale po
co? Jak i tak znaleźli się chętni
płacić 2-3 złote za minutę - przecież to tanio jak barszcz! Natomiast 5
złoty za godzinę modemowania przez TPSA to już skandal ;).
Otóż to jest etap ściągania zysków przez te firmy i odzyskiwania
poniesionych wkładów.
I to miałem na myśli pisząc, że pewnych etapów nie można przeskoczyć. Za
darmo nie ma już nic...

> miesiecy). Archaicznosc telefonii w Polsce po 10
> latach od liberalizacji kraju ma dokladnie te same
> przyczyny, ktore leza u zrodel braku autostrad,
> sredniowiecznego systemu szkolnictwa czy
> niewydolnej, a juz w tej chwili morderczej sluzby
> zdrowia : calkowita niezdolnosc panstwa polskiego
> do spelniania swojej roli. Roli organizowania
> "rzeczy wspolnej" (pospolitej).
>
> Przepraszam, ze unosze sie nie na temat grupy, ale
> pozycja jakiej broni osoba ktorej odpowiadam jest
> wlasnie zrodlem inercji i niczym nie uzasadnionego
> samozadowolenia TPSA. Jest lepiej niz bylo -
> zgoda. Ale o ilez gorzej, niz powinno ! Na swoim
> samozadowoleniu instytucja ta zupelnie zmarnowala
> kilka lat, i nadal dzierzy rynek reka monopolisty,
> hamujac w znaczacy sposob rozwoj kraju ...

Tu się z kolegą zgadzam.Tyle, że ten monopol nie zależy od widzimisię TPSA,
tylko od Jaśnie Nam Panującego Sejmu... Państwo o tym decyduje, komu i na
co udziela monopolu. I widać Państwo niechętnie pozbywa się monopolu w
dziedzinie telekomunikacji. I to do Państwa należałoby kierować te żale.
Można się zżymać na monopolistę, ale on nie jest przyczyną całego zła - on
jest tylko skutkiem...
Założę się, że kolega gdyby miał na coś monopol, też (tak jakoś z siebie i
niezauważenie) urósł by w oczach innych na chama i ździercę. I pewno nie
bez udziału własnego (oczywiście nie chcę tu nikogo obrażać - to tylko
przykład). Po prostu nienormalna sytuacja powoduje nienormalne zachowania.
Im więcej konkurencji tym zwykle taniej szybciej i lepiej.
Ja nie mam zamiaru bronić monopolu TPSA, czy innej firmy, bo on mi się też
nie podoba.
Ale zawsze należy wczuć się w rolę innego (nawet gdy się z nim absolutnie
nie zgadzamy i mamy przeciwstawne interesy), a nie tylko potępiać innych w
czambuł bez rozpatrzenia wszystkich uwarunkowań.
>
> Wracam do gieldy. Nie kupie TP SA, gdyz jest do
> dna niezdrowa, i kazda liberalizacja - otwarcie na
> konkurencje - wykaze, ze jest gorsza od KAZDEGO
> konkurenta.
>
A tu się z kolegą nie zgadzam. Kupuje się te papiery, które przynoszą zysk,
a inwestycja w papiery TPSA przyniosła w ciągu niespełna 3 miesięcy ok 70%
zysku. W interesach liczą się tylko pieniądze... Teraz i w tym czasie! Gdy
się warunki zmienią, to oczywiście może to polecieć, ale taka jest giełda!
I kto chce zarobić nie kieruje się animozjami, dąsami itp. tylko chłodną
kalkulacja...
Bussiness is bussiness...

-- 
Z braterskim pozdrowieniem: Czuj, czuj ... czuwaj ! itp., itd.
===============++++++   AK ++++++ ============= 
=============== akorol_at_polbox.com ==============
--
Serwis RUBIKON - http://rubikon.pl - 020 92 47


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:12:08 MET DST