Re: A ja nadal lubię kapitalizm, telefon i VISę ELECTRON

Autor: mm_at_webmedia.pl
Data: Wed 10 Feb 1999 - 10:34:38 MET


[ciach]
>n-ty. dobrze by było, aby ten telefon był na
światłowodzie i to był
>wideofon ( z kilkoma niezbędnymi wodotryskami of
course).
>Tak więc apetyt rośnie w miarę jedzenia. I to
jest OK i to powoduje rozwój,
>ale pewnych etapów nie można po prostu
przeskoczyć. Tu trzeba ciężko
>pracować...
>
>--
>Z braterskim pozdrowieniem: Czuj, czuj ... czuwaj
! itp., itd.
>

Tu sie nie zgadzam. Prywatna i normalnie
zorganizowana firma, lub tez nawet
przedsiebiorstwo panstwowe, ale nie rozpasiony,
bezczelny i finansowo podejrzany monopol, moglaby
OD ZERA zbudowac telefonie nowoczesna i
pokrywajaca caly kraj w ciagu gora czterech lat. I
nie bredzic o braku pieniedzy, na telekomy znajda
sie najkorzystniejsze kredyty, przeciez to fabryka
pieniedzy. (i nie chrzanic ze sie nie da, Francuzi
za Giscarda d'Estaing zrobili to w kilkanascie
miesiecy). Archaicznosc telefonii w Polsce po 10
latach od liberalizacji kraju ma dokladnie te same
przyczyny, ktore leza u zrodel braku autostrad,
sredniowiecznego systemu szkolnictwa czy
niewydolnej, a juz w tej chwili morderczej sluzby
zdrowia : calkowita niezdolnosc panstwa polskiego
do spelniania swojej roli. Roli organizowania
"rzeczy wspolnej" (pospolitej).

Przepraszam, ze unosze sie nie na temat grupy, ale
pozycja jakiej broni osoba ktorej odpowiadam jest
wlasnie zrodlem inercji i niczym nie uzasadnionego
samozadowolenia TPSA. Jest lepiej niz bylo -
zgoda. Ale o ilez gorzej, niz powinno ! Na swoim
samozadowoleniu instytucja ta zupelnie zmarnowala
kilka lat, i nadal dzierzy rynek reka monopolisty,
hamujac w znaczacy sposob rozwoj kraju ...

Wracam do gieldy. Nie kupie TP SA, gdyz jest do
dna niezdrowa, i kazda liberalizacja - otwarcie na
konkurencje - wykaze, ze jest gorsza od KAZDEGO
konkurenta.

Maciek Marchewczyk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:11:54 MET DST