Re: Mentalnosc Kalego bylo: poczekajmyz pomni

Autor: Slawomir (sd000001_at_polbox.com)
Data: Fri 08 Jan 1999 - 02:21:04 MET


Mariusz Mroczkowski wrote in message <915637952_at_p19.f84.n480.z2.ftn>...
>Hello Slawomir!
>
>05 Jan 99 03:16, Slawomir -> do All:
>
> >> rzadu USA w w/w krajach podyktowane byly wylacznie interesem RZADU
> >> USA i calkowicie ignorowaly _istniejacy stan prawny w w/w krajach_.
>
> S> Ty po prostu nie rozumiesz roznicy
> S> USA rezerwuje sobie prawo do obrony wlasnego bezpieczentwa,
>
>jakie to realne niebezpieczenstwo zagrazalo US ze strony Panamy czy
Nikaragui?
>zaawansowane prace nad bronia jadrowa? chemiczna? biologiczna?

Panama narkotyki
Nicaragua? Zachamowanie postepu komunizmu.
Dzieki temu dzis zyjesz w wolnym kraju.

>do sporow prawnych, to rzad USA faktycznie nie lubi sie mieszac,
>- woli organizowac n.p. zamachy stanu lub bezposrednie interwencje
wojskowa.
>- Szybciej i skuteczniej. (patrz: n.p.: Grenada).

Wojska kubanskie tak wyladowaly.

> >> mimo _wiedzy_ o gwalcie na prawach wlasnosci popelnianych w PRL oraz
> >> o istnieniu prawowitych wlascicieli i... nadac kolejna audycje w
>
> S> Mozesz udowodnic to co piszesz?
>
>Juz pisalem ze sprawa jest PUBLICZNIE ZNANA, wielokrotnie publikowana w
>mass-mediach (m.in. w TV) - od poczatku lat 90.
>Ostatni reportaz w TV mial miejsce w grudniu 98.

Ja sie pytam (jescze raz) czy ty mozesz udowodnic ze ambasada USA wiedziala
o gwalcie na prawach wlasnosci prawowitych wlascicieli co raczyl zarzucic?

>
> S> A kto usunal, wlasciciela?
> S> Ambasada USA?
>
>Ambasada USA _swiadomie weszla w posiadanie_ zaanektowanej WLASNOSCI
prywatnej.
>Nie chcesz nam chyba wmawiac, ze rzad US "nie wiedzial"...

Udowodnij ze jest inaczej. W koncu to ty oskarzasz.

> >> Maja moze wypowiedziec wojne USA z powodu _celowych zaniechan
> >> wlasciwych uregulowan prawmych_ jakich dopuscil sie w latach 60. rzad
> >> US?
>
> S> Coz, wladze RP jesli uznaja zasadnosc roszczen moga zaplacic
> S> odpowiednie odszkodowanie, prawda?
>
>Moga, - ale nie musza, bo nie sa spadkobiercami po rzadzie PRL.

Oczywiscie ze sa. Zachowano absolutna ciaglosc prawna.

>Nie sa tez _w posiadaniu_ spornego terenu.
>Bylby to z ich strony prezent dla wlasciciela terenu lub rzadu US.

Przeciez piszesz ze go wczsniej mu odebraly. Wiec nie prezent
 a zadoscuczynienie.

>Moze ciekawiej bedzie przeczytac co powinny Twoim zdaniem zrobic wladze
USA?
>Zarowno w latach 60., jak i teraz?
>Brac i umyc rece?
>Dlaczego (jesli sa "czysci") do tej pory brak oficjalnego dementi na
powazne i
>postawione publicznie zarzuty?

Widzoscznie nie sa na tyle powazne aby na nie odpowiadac.

>
> S> Nie sadze by bylo tu cokolwiek prawda.
> S> Przeciez nie wiesz czy tak nawet bylo, nie wiesz co komentujesz.
>
>Oczywiscie, - Ty wiesz lepiej...
>- Sprawdz adresy ambasady USA w W-wie przed "przeprowadzka"
>- (w polowie lat 60.)
>
> >> sympatia jaka ciesza sie "gringos" w okolicznych krajach...
>
> >> I dlatego te mieszkancy tych krajow emigruja tysiacami do USA.
> >> Z nienawisci do USA:)
>
>- myslisz moze ze z milosci?
>- z potrzeby znalezienia jakiejkolwiek pracy, ktorej tak brakuje w ich
>rodzinnych krajach - czyli z ubostwa po prostu.

Skoro tak nie lubia to niech nie emigruja.
Bo inaczej to pomysle ze po prostu na ich nienawsisc to zazdrosc.
Zreszta ty w Meksysku nie byles, prawda?

>Jakos Kanadyjczycy nie emigruja - "tysiacami" - do USA.
>czyzby umknelo to Twojej uwadze?

Chyba twojej. Kanadyjczycy to najwieksza grupa nieleglanych
imigrantow w USA.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:04:11 MET DST