poczekajmy z pomnikiem pirata-artykul w chip 1/99

Autor: Mariusz Mroczkowski (Mariusz.Mroczkowski_at_p19.f84.n480.z2.fidonet.org)
Data: Mon 04 Jan 1999 - 16:18:02 MET


Hello Slawomir!

03 Jan 99 18:40, Slawomir -> do All:

 S> To pytanie mialo ci skolnic do stanowienia czy to rzeczywiscie
 S> jak to nazywasz jednostkowosc jest determinantem ceny.
 S> Ja twierdze ze nie na co dalem ci przyklad.

Ja takze dalem przyklady n.p. w postaci "MS Windows" czy "OS na supercomputer"
czyli _duzych projektow. - Wiec Twoje pytanie bylo zbedne.

Jednostkowosc nie jest ale MOZE BYC determinantem ceny.
Natomiast nawet _bardzo duze projekty_ moga byc tanie jesli _rozkladamy koszt
na wiele kopii uzytkowych_.
Kolejny dowod ze nie rozumiesz przeczytanych odpowiedzi.

>> >> Ciekawe na czym straci producent
>> S> Na sprzedazy.
>> Na sprzedazy straci tylko wtedy (i tylko _POTENCJALNIE_) gdybym
>> wczesniej _zamierzal kupic_ od niego produkt, a nastepnie odstapil od
>> zamiaru. (to juz bylo)

 S> Gdbys nie mogl ukrasc musialbys kupic.

Autorom wszelkiej masci wydaje sie czesto, ze ludzie nie moga zyc bez ich
produktow. - Nic bardziej blednego.

>> Nie ma pragrafow "kwotowych" (w prawie polskim).

    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

 S> Jesli jest potrzebna kwalifikacja musza byc mnogie zapisy prawne.
 S> Wiec czy sa czy tez nie ma ich?

A rozumiesz to co czytasz? (patrz podkreslone) Bo miewam powazne watpliwosci...

>> Planowanie _NIE_ zastepowalo mechanizmow rynkowych.

 S> Cos musialo skoro te mechanizmy byly tu nieobecne.

>> Sluzyly do tego _inne_ narzedzia ekonomiczne takie jak: monopole,

            ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>> specjalne sieci dystrybucji, limity konsumpcji, produkcji i importu,

    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>> subsydia rzadowe i resortowe, podatki, itd., itp.

    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

 S> A wiesz co to bylo Centralny Urzad Planowania i czym sie zajmowal?
 S> Wiesz co to byly plany piecioletnie i jaka byla ich rola w ekonomii?
 S> Czy wiesz w koncu kto ustalal te limity konsumpcji o ktorych piszesz?

Oczywiscie.
A co ma do "rzeczy ekonomicznej" "Centralny Urzad Poboznych Zyczen Zapewnienia
Powszechnej Szczesliwosci" i tego co zalecal???
Liczy sie rzeczywistosc, a ta - "robila swoje".
Kazdy rzad ma jakis "Urzad Planowania Strategicznego" lub zleca opracowanie
takich planow jakiejs firmie (firmom).
Kazdy rzad MUSI przewidywac trendy i ksztalt struktur gotowych na sprostanie
zadaniom (i zapobieganie ew. katastrofom) w przyszlosci.
A katastrofa moze byc nawet postep technologiczny bedacy przyczyna n.p.
masowego bezrobocia lub wyz demograficzny...

>> Wszystkie w/w sa znane w gospodarkach wolnorynkowych i _nie zostaly
 S> wymyslone_ przez "soc-realistow" - co takze powtarzam juz po raz
 S> kolejny.

 S> Nie, my nie mamy limitow konsumpcji.

Doprawdy ?
A n.p. pozwolen na bron u was nie ma?
Marihuane mozesz kupic w traffic'u? - A moze "limit = 0"
Nie jest tak, ze niektore uslugi lub produkty sa oblozone zaporowymi clami,
akcyzami, pozwoleniami itd.?

Nia ma czegos takiego jak nieskrepowana konsumpcja wszelkich towarow i uslug -
- nawet w US.

 S> NIE dzialaly tu mechanizmy rynkowe, zamiast nich dzialalo centralne
 S> planowanie.

Gdyby CP _dzialalo_, to soc-realizm moze bylby do dzis zdrow jak ryba.

Rzecz w tym ze _nie dzialalo_ dostatecznie sprawnie, ani _w zakresie_ do
jakiego chciano je przypisac, ani _celom_ jakim mialo sluzyc.

>> teorie odnosza sie do _celow_ osiaganych za pomoca znanych narzedzi.

 S> Nie prawda.
 S> wiekszosc cen ustala byla metoda biurokratyczna przez Centralny Urzad
 S> Planowania, wiec o czym ty mowisz?

O tym, ze planowanie jako takie jest tylko NARZEDZIEM.
O tym, ze _kazdy_ zarzadzajacy (manager) tworzy plan.
O tym, ze producent zwykle ma "sugerowana cene" dla odbiorcy koncowego
- a ta bywa zalezna m.in. n.p. od subsydiow rzadowych (jesli sa takie).
O tym, ze nihil novi sub sole - wszystko to znamy z kapitalizmu.
O tym, ze socjalizm nie wprowadzil ZADNYCH nowych (dotychczas nieznanych)
NARZEDZI.
O tym, ze mlotek moze sluzyc do kreacji jak i do destrukcji - przy czym w obu
wypadkach pozostaje TYM SAMYM NARZEDZIEM.

>> S> A ty jak sobie wyobrazasz Intel SUN czy Apple?
>> Tak jak inwestycje badylarza.

 S> Nie odpowiedziales na pytanie. Skoro interwencja panstw a jest tak nie
 S> zbedna, skad dominacja firm takich jak SUN Apple czy Intel ktore sa

A interwencje PANSTWA w Bell'a czy Microsoft, to komunisci wymyslili?...

Roznica lezy w _celach_! - i dlatego rzad PRL tworzyl monopole!
Nie tylko on zreszta.
- Telekomy w kapitalistycznych panstwach Europy sa dobitnym przykladem
planowania strategicznego w tej dziedzinie, a nie majacej nic wspolnego
z przymiotnikiem "socjalistyczny" ani ekonomia w panstwach EE.

            Pozdrowienia!
               Mariusz -=maVox=-

Nie odpowiadam na "newsy" pisane w HTML'u, kodowane "quoted printable", B64,
UUEncode i sygnowane PGP!.

--


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:03:55 MET DST