Re: UWAGA -- Ogolna prosba do grupowiczow :)))

Autor: Marek Klein (maly_at_imppan.imp.pg.gda.pl)
Data: Mon 04 Jan 1999 - 00:24:25 MET


Szanowny Panie

|Nie "olewam" zadnych postow z zadnymi (jak ty to mowisz "wypocinami") bo jak
|to bywa kazdy ma swoje zdanie i chce je wypowiedziec.

"Wypocinami" nazwałem nie Pańską opinię, a broniony przez Pana podpis - którejś formę Sz.Pan raczył nazwać "sztuką".
Tym samym wyraziłem swoją dezaprobatę dla sztucznie wydłużanych postów (ich ściąganie to pieniądze) - a przez to ich nieczytelności; o SZTUCE nie wspomnę.

|Siga obcialem --- ale to nie ze wzgledu na twoj gust.
|Kilka osob wspomnialo ze jest za dlugi ----- niespecjalnie mi na nim zalezy
|a nie chce byc uciazliwy dla ludzi z grupy :))

Wielkie dzięki. To również i dla mnie, ale to nie było zasadniczym tematem. Tymczasem odpowiedź zaczyna się od tegoż właśnie, dlatego podejrzewam iż jest Pan bardzo przejęty krytyką Pańskiej "sztuki". Proszę mi wybaczyć.

|Niestety istnieja ludzie ktorzy nie potrafia spokojnie wymieniac pogladow z
|innymi lecz zaczynaja te swoje suto ukwiecone slowkami tyrady o "strzelaniu
|sobie w leb" , "glinianych tabliczkach" i innych watpliwych w sensie
|porownaniach.
|A do tego wszystkiego jeszcze te odezwy DO LUDU...

No cóż, nie było to kierowane do Pana osobiście tylko właśnie do LUDU (grupa publiczna). Natomiast Sz.Pan przyzna, gdy w restauracji podadzą odgrzewane, nieświerze danie to o czym pomyślimy - odpowiedź pozostawiam Pańskiej szczerości. Ja uzewnętrznię to bardzo szczerym "wybuchem" (niewiele mającym wspólnego z dyskusją bo i po co) - taki już jestem, a inny może grzecznie zje i jeszcze podziękuje (a w głowie się kotłuje) - ugodowiec he, he. Tym bardziej, że lubię smacznie jeść. A powiem wprost - temat ten już jest niesmaczny. Brrrr...

|Z marksistowskimi pozdrowieniami
Właśnie tak było (j/w) w ówczesnych czasach. Chciał Sz.Pan powiedzieć coś o sobie? Przepraszam, jeżeli uraziłem. 10 x ;-)

|Jednak sam nie przejde na "ogonki" -- kwestia przyzwyczajenia. :)))))))))
I po co to było? Wszczyna Pan dyskusję (burząc krew w żyłach) zakładając z góry, że do niczego nie doprowadzi - w tym już "przewałkowanym" na wszystkie możliwe sposoby temacie.

          z pozdrowieniami dla Szanownego Pana
                    Marek Klein
                    maly_at_imppan.imp.pg.gda.pl

PS.
Wszystkich grupowiczów przepraszam, ponieważ wiadomość ta (poniekąd osobista) powinna pójść na priva.
Zrobiłem tu wyjątek, gdyż Pan M. kierując swoje słowa do mnie osobiście - zrobił to publicznie.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:03:51 MET DST