Re: OPTIMUS a skladak

Autor: Bartłomiej Dziedzic (barool_at_friko5.onet.pl)
Data: Tue 29 Sep 1998 - 10:10:17 MET DST


Problem dotyczy większości polskich firm i nie tylko kompyterowych
jakiś miesiąc temu pisałem na grupie o Videobicie z katowice podobna
historia.

Wniosek: nasz handel jest w epoce kamienia, a handlowcy to jaskiniowcy z
maczugami.
Chciałbym by zgłoszona awaria do serwisu była usunięta w przeciągu
powiedzmy 1 góra 2 dni i by to oni się wstydzili a nie partzyli na mnie jak
na wroga ale cóż mażenia ściętej głowy....

pozdrawiam
barool_at_friko5.onet.pl

Marek Wesołowski napisał(a) w wiadomości: ...
>Ja osobiscie uniknelem kontaktow z O.
>Ale o pomoc poprosili mnie kiedys znajomi - dumni posiadacze O., o
>cenie godnej sprzetu ze znacznie lepszymi parametrami...
>... a tymczasem bios nie widzal twardego...
>... a z tylu sliczny stikers...
>... nie ma rady, "dzwoncie do serwisu" - rzeklem, i zadwonili...
>(w tym czasie reklamy O. krzyczaly o calodobowej HOT LINE)
>
>Dzwonili w jakies 5 miejsc, oczywiscie kazdy poprzedni rozmowca,
>odsylal ich do diabla a scislej, pod wskazany przez siebie kolejny numer...
>na koncu tej kolejki rozmowcow - niezwykle uprzejmych i fachowych
>pracownikow O. uslyszeli glos wysokiej klasy fachowca - serwisanta,
>ktory po wysluchaniu opisu awarii i oznak radosci ze wreszcie mamy
>do czynienia z fachowcem, rzucil w rewanzu krotkie pytanko...
>
> "A POTRZASNAL PAN TA SKRZYNKA ???" !!!
>
>nie jestem czlowiekiem gwaltownym, ale gdyby ktos mnie uraczyl
>taka zlota mysla, podajac sie przy tym za serwisanta wspanialej,
>wiodacej na rynku firmy O. to chyba ... %$%@#$&^%@! (o pardon!)
>
>Pozdrawiam.
>(szczegolnie fachowcow z O.)
>
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:38:58 MET DST