Autor: ¸,ř¤°*) G a m B e a T (*°¤ř,¸ (tomek_at_nautilus.com.pl)
Data: Thu 27 Aug 1998 - 02:12:46 MET DST
Helmy szumnie reklamowane jako VR to namiastka prawdziwych systemow
VR ktore kosztuja po kilkadziesiat tysiecy baksow.
Zwykle jest to osprzet - kompiuter O2 lub Oxygene (SGI), wygodny fotelik,
2 rekawiczki i gelm. A wszystko to z masa kabli. Zwykle uzywane jest przez
uczelnie lub
instytuty zajmujace sie badaniem VR. Ostatnio w TV prezentowano bardzo
ciekawa rzecz - kole po ktorej wnetrzu mozna bylo sie poruszac a na jej
wewnetrznej powierzchni wyswietlany byl
obraz... z Doom'a. No coz. No Comments. VR rusza sie, ale zanim bedzie
mozna ogladac obrazy niczym z The Lawnmower Man'a... Minie kilkanascie
latek.
GB!
P.S. O Virtualnej milosci i innych wymyslach scenarzystow filmowych na
razie zapomnijmy :}
P.S. 2 Zainteresowanych odsylam do CyberStorm i CyberWorld. - W EmPikU.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:32:38 MET DST