Autor: Chester EM (chester_at_nspm.kki.net.pl)
Data: Tue 18 Aug 1998 - 12:07:53 MET DST
Jaroslaw Andrzejewski napisał(a) w wiadomości:
<35e42593.66514651_at_news.rubikon.net.pl>...
>Mon, 17 Aug 1998 18:45:49 +0200, "Chester EM"
><chester_at_nspm.kki.net.pl> napisał(-a):
>
>>Z uwagi na powrót tematu na łamy grupy, postaram się pokrótce przedstawić
>>własną wersję przepisów ;)))
>Niestety obowiązuje wersja ogłoszona w Kodeksie Cywilnym.
Uwaga zbędna i nie na miejscu.
>>Gwarancja jest umową kupna-sprzedaży pomiędzy sprzedawcą a nabywcą,
>>regulującą okres i warunki wzajemnych zobowiązań.
>Gwarancja jest umową kupna-sprzedaży? Chyba jednak nie.
Chyba jednak tak.
>>1. ustawowy okres gwarancji/rękojmii = 12 miesięcy
>Nieprawda.
Prawda, prawda - szczegóły w interpretacji nowelizacji rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 30 maja 1995 roku "w sprawie szczególnych warunków
zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem
konsumentów."
>> sprzedawca nie jest zobowiązany do udzielania dłuższego i nie ma prawa
>>do skracania okresu gwarancji/rękojmii określonego w ustawie.
>Niezbyt ściśle. Gwarancji nie musi dawać w ogóle (przynajmniej nie na
>wszystkie towary).
Błąd !
Gwarancja obejmuje produkt nawet w przypadku śledzia w słoiku Panie
Andrzejewski
Potocznie zwie się to datą przydatności do spożycia.
>>2. bzdurą jest, że po okresie gwarancji, sprzedawcę obejmuje rękojmia ileś
>>tam miesięczna* .
>Masz jakieś podstawy aby tak twierdzić. Nie mam pod ręką KC, ale chyba
>nie masz racji.
Mam podstawy - nowelizacja z dnia zdaje się 01.01.1997 - widocznie nie
wszyscy wiedzą o nowych przepisach.
>>(w/w stwierdzenie nie obejmuje umów dodatkowych typu support pack i inne).
>"support pack" - znalazłeś to pojęcie w KC?
Napisałem "umów dodatkowych" i jako przykład podałem "Support pack" moze też
być przedłużona gwarancja - typu 24 i więcej miesięcy lub pakiet usług
dodatkowych np. serwis w miejscu u klienta.
Wydaje mi się, że wyrażam się jasno i po Polsku.
>>3. Warunki gwarancji nie mogą ulec zmianie w trakcie jej trwania bez zgody
>>stron.
>Jak i pozostałe warunki umowy. Chyba, że nasz sejm akurat coś takiego
>wymyśli.
Trzymajmy się faktów a nie fantazji. Poza tym prawo nie działa wstecz, więc
nie ma o czym dyskutować.
>>Podstawowa różnica pomiędzy gwarancją a rękojmią:
>>1. Klient decyduje o sposobie wypełnienia zobowiązań z tytułu
>>gwarancji/rękojmii w momencie zgłaszania usterki.
>to prawda ale zamiast "/" użyłbym "lub"
Również niepotrzebna uwaga, jako że do momentu zdeklarowania przez klienta
formy korzystania z wypełnienia zobowiązań przez sprzedawcę, obydwie formy
działają równolegle.
O gwarancji lub rękojmii mówimy dopiero po fakcie zdeklarowania przez
klienta formy roszczenia.
>>2. W trakcie wypełniania zobowiązania ze strony sprzedawcy klient nie ma
>>prawa zmienić zdania i zamienic gwarancji na rękojmię.
>nie wiem
Ale ja wiem, nie wiem natomiast po co te uwagi ?
Ma Pan coś do powiedzenia na ten temat czy zwyczajnie generuje Pan Spam ?
>>Przy wyborze "rękojmii" przez klienta, sprzedawca musi wymienić towar na
>>fabrycznie nowy bądź zwrócić gotówkę.
>Nie na "fabrycznie nowy", tylko na "wolny od wad", a to różnica.
Nie !!!!
Na nowy lub zwrócić gotówkę.
Podana przez Pana forma obowiązywała do końca grudnia 1996r.
>>Przy czym występuje tu mgliste pojęcie "wady istotnej".
>I bardzo dobrze, że mgliste. Wyobrażasz sobie, co by było gdyby w KC
>opisan co jest "wadą istotną" drukarki, stacji dyskietek, auta,
>kombajnu, kosiarki, roweru, sokowirówki, telefonu,...
Dobrze dla sprzedawcy.
Żaden klient nie pozwie do sądu sklepu po to by odzyskać 450PLN za
uszkodzony dysk na którym są 2 bady.
>>Przychodzi Wacek z padniętą drukarką do serwisu i mówi - nie działa,
>>zgłaszam reklamację.
>>Jeżeli zgodzi się na naprawę - czyli wykonywanie zobowiązań z tyt.
>>"gwarancji", pan z serwisu będzie naprawiał ją do upadłego do momentu
>>upłynięcia terminu gwarancji, z uwzględnieniem okresu pobytu w serwisie.
>Paradoks: przecież termin gwarancji przedłużany jest zwykle o czas
>napraw.
To napisałem powyżej - nie czytałeś dokładnie.
>Czyli wg Ciebie oddając drukarkę do serwisu Wacek może
>powiedzieć jej "żegnaj"?
W przypadku pierwszego zgłoszenia do serwisu z daną drukarką, po orzeczeniu
o wadzie istotnej - dokładnie tak.
>>Jeżeli natomiast Wacek powie - szmelc chcę kasę albo nową drukarkę, pan po
>>ustaleniu zaistnienia wady, musi wypełnić żądania klienta.
>Nie musi: wystarczy, że dostarczy egzemplarz wolny od wad.
Jeszcze raz zapewniam Cię, że jesteś w błędzie.
Sięgnij po przepis a nie fantazjuj.
>>Chciałbym zwrócić uwagę na mglistość urzędowego pojęcia "wada istotna"
>Prawo nie może regulować każdej, najbardziej szczególowej, dziedziny.
>Od czegóż umowy i ewentualnie sądy?
:))))))))))))))))))))))))))))
Chester EM
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:30:39 MET DST