Re: Co to znaczy GREEN.

Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Tue 09 Jan 1996 - 23:25:11 MET


lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl (Jarek Lis) wrote:

>Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu) wrote:
>: >O przed watomierzami, licznikami, amperomierzami - przestrzegam.
>: >Takie urzadzenia - szczegolnie stare, moga dawac niezle bledy
>: >jak mierza obciazenie szczytowe.
>:
>: A tu juz zupelnie kula w plot :-). Moze takie sprzety nie maja
>: najwiekszej dokladnosci, ale maja (watomierze, liczniki) jedna
>: kolosalna zalete: mierza _naprawde_ moc/energie rzeczywista. Wynika to
>: z samej ich konstrukcji. Dlatego niestraszny im i cos(fi) i obciazenia
>: impulsowe (szczytowe tym bardziej, ale to juz z innej bajki :-) ).

>He, he - a na jakie czestotliwosci i harmoniczne one sa liczone?
>Na co kompensowane?

>Wyobraz sobie taki watomierz.. Gdzies w srodku jest ustroj, ktorego
>wychylenie (a raczej moment skrecajacy) zalezy zwykle od iloczynu
>natezen pol magnetycznych. Te z kolei zwykle zaleza od pradu
>plynacego w cewce.
>Teraz pytanie - czy cewka pradowa jest nawinieta grubym drutem
>(liczniki tak raczej maja) czy tez jest to delikatna ceweczka
>z solidnym bocznikiem (o co raczej podejrzewam watomierz).
>Ta druga mierzy nie tyle prad w obwodzie, co napiecie na boczniku
>(jeszcze jest proporcjonalne do pradu w obwodzie).
>Tylko ze ta delikatna ceweczka ma pewna indukcyjnosc.
>Jesli prad w obwodzie szybko sie zmienia, to w prad ceweczki niekoniecznie.
>No i teraz pytanie - co mierzy watomierz, jesli obciazenie
>jest typu szczytowego. Albo np. tyrystorowy sciemniacz swiatla.

>Wtedy wierze tylko cyfrowemu urzadzeniu, ktore digitalizuje osobno
>prad, osobno napiecie, mnozy te wartosci i zlicza/usrednia.
>Oczywiscie musi dzialac na co najmniej paru kHz.

A probowales kiedys z takim analogowym cos zrobic? Najwyrazniej nie.

Indukcyjnosc, o ktorej piszesz _nie zdazy_ namieszac, bo podstawowy
problem to pojemnosc miedzy jej zwojami, a w przypadku precyzyjnych
przyrzadow laboratoryjnych, ktore maja oporniki nawijane z drutu,
pojemnosc pomiedzy zwojami tychze.

Praktycznie analogowki trzymaja dokladnosc do kilku kHz albo lepiej.
Najszybciej "siadaja" laboratoryjne, potem tanie uniwersalne, na koncu
drogie uniwersalne. Zaleta jest to, ze siadaja plynnie, to znaczy
stopniowo rosnie blad.

Teraz jak to pasuje do naszego problemu: 5kHz to 100 harmoniczna 50
Hz. Teraz zlap za kartke papieru i sprobuj wyliczyc jaka czesc pasma
(dla zalozonego przebiegu) lezy powyzej? Troche pomyslec, troche
policzyc nigdy nie zaszkodzi :-) .

Sprzet, o ktorym tak lekcewazaco piszesz zostal wymyslony i
skonstruowany wlasnie do takich pomiarow. I jesli myslisz, ze
odksztalcone przebiegi pojawily sie dopiero z komputerami i ich
zasilaczami impulsowymi to sie baaaardzo mylisz :-) .

Oczywoscie mozna probkowac i mnozyc, podobnie jak mozna na komara
wyciagnac armate, tylko po co? Do badan, o ktorych byla mowa w
oryginalnym postingu nie potrzeba dokladnosci wiekszej niz jakies 5%.
I to tak dla zaspokojenia ciekawosci, bo chyba intencja autora bylo
oszacowanie _ile placi_ za swoj "zielony" monitor, a wtedy nie ma
lepszej metody niz uzycie licznika - nawet jezeli odczyt obciazony
jest bledami, sa to z grubsza takie same bledy jakimi jest obciazony
pomiar licznikiem, w/g odczytu ktorego placi.

        Jurek

PS: Danych niestety nie mam pod reka (a do domu daleko...), a zreszta
takich jakie bylyby naprawde uzyteczne nie ma w instrukcji obslugi.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:38:29 MET DST