W dniu 2024.06.05 o 13:25, Grzegorz Niemirowski pisze:
radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> napisał(a):
Dzięki za odpowiedź.
Nie-da-się. W środku nie ma SATA, tutaj trzeba by przegrzebać neta czy z
wnętrzności da się zrobić dysk SATA.
Co rozumiesz przez "nie ma SATA"? Z filmów na YT wynika, że tam jest
kontroler SATA, tylko nie ma odpowiedniego złącza. Zapewne można je
dorobić, ale to już trzeba umieć się posługiwać lutownicą. Alternatywnie
można poszukać identycznego dysku, uszkodzonego w sensie nośnika, ale
mającego sprawną elektronikę. Po podmianie płytki dysk powinien ożyć.
Kiedyś z powodzeniem wykonałem taką operację.
Niestety, nie umiem się posługiwać lutownicą.
Mam podobny dysk (też WD Elements 3TB), prawie cały wypełniony. Gdybym
teraz kupiła jakiś inny dysk 3TB i przepisała na niego wszystkie dane
(na wypadek gdyby tych operacji nie przeżył), a następnie udało by się
w tej zdrowej obudowie podmienić dysk na ten "chory", to może by on
ożył, przynajmniej na tyle żeby przekopiować z niego dane.
Obawiam się jednak, że nie zrobię tego sama z powodu braku wiedzy
elektronicznej, a umiejętność posługiwania się lutownicą też pewnie
byłaby konieczna. Czy na YT jest jakiś film z instrukcją?
Czy ten pomysł w ogóle ma sens? Bo znalezienie identycznego dysku
uszkodzonego w sensie nośnika, ale mającego sprawną elektronikę byłoby
chyba trudne.
Na YT jest
opisany przypadek tego dysku z takimi samymi objawami jak u Ewy, czyli
słychać dźwięk podłączania USB, ale dysk jest niewidoczny.
Czy mógłbyś podać link do tego YT, proszę?
I co ciekawe
staje się widoczny gdy zostanie podłączony do portu USB 2.0. Powodem był
uszkodzony kabel, nie działała któraś z linii wprowadzonych w
standardzie USB3. Stąd kontrolerowi USB3 w komputerze nie udawało się
nawiązać komunikacji po tym protokole. Natomiast w przypadku użycia
USB2, komputer siłą rzeczy nawet nie próbował użyć tej uszkodzonej linii
i komunikacja się udawała. Może tutaj jest coś podobnego.
W moim laptopie są porty USB 3.0. Kiedyś miałam, dawno temu, musiałabym
poszukać, rozgałęźnik do portów USB. Czy podłączenie chorego dysku przez
taki rozgałęźnik dawałoby USB2?
Zamiast się bawić samemu z dyskiem, można go przekazać do firmy
odzyskującej dane. Oczywiście zależnie od tego jak cenne były dane i na
ile firma wyceni odzysk.
Wiem, że w internecie są linki do różnych firm zajmujących się
odzyskiwaniem danych, ale miałam nadzieję, że dane są OK
(skoro napisał swoją nazwę), a przyczyną jest jakieś uszkodzenie
połączenia USB.
Pozdrawiam
Ewa
|