epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Paweł Goleń"
>> Po prostu są różne potrzeby i do tego dostosowuje się różne polityki.
>Zgadza się. No może nie co do wielkości firmy, bo nawet kilkuosobowa
>firma może mieć duże wymagania co do bezpieczeństwa informacji.
Oczywiście. Choć zwykle jest to jakoś skorelowane z wielkością firmy. Im
większa firma, tym ściślej podzielone kompetencje. A za tym idą coraz
bardziej sformalizowane procedury.
>Ale z promocją "złych praktyk" (przykładowe podawanie hasła) warto
>walczyć nawet w małej firmie, bo to w sumie zaczyna już być kwestia
>równie elementarna jak świadomość tego, że nie przechodzi się na
>czerwonym świetle...
Szkoda tylko, że nie ma w Windows innej możliwości sprawdzenia dlaczego
coś na koncie użytkownika nie działa niż użycie jego hasła (obojętne czy
użytkownik je wpisze, czy poda, a serwisant będzie je wpisywał).
I nie, runas dalece nie zawsze wystarcza. Zresztą, jeśli mnie starcza
pamięć nie myli (a może mylić, bo runas od wieków nie używałem), chyba
runas i tak wymaga hasła docelowego użytkownika, nieprawdaż?
-- \------------------------/ LOOSE TEETH DON'T NEED MY HELP (Bart Simpson | Kruk@epsilon.eu.org | on chalkboard in episode AABF16) | http://epsilon.eu.org/ | /------------------------\Received on Mon Dec 15 21:20:05 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 15 Dec 2008 - 21:42:01 MET