Dnia Tue, 25 Jul 2006 07:14:43 +0200, Tomasz Kobus tak nawijal:
>>Ej, ale to nie jest amerykański film, w którym komputer włącza się i
>>wyłącza niczym lampka na biurku. Pstryk - włączony, pstryk - wyłączony :)
>
> i tu się mylisz, amerykanie po prostu NIE wyłączają komputerów, a
> "pstryk" to włączenie monitora.
Kiedys czytalem artykul, ze angielscy biurwokraci namietnie wylaczaja
wlasnie tylko monitor, bo 'nie maja czasu' by czekac, az komp sie im
zaladuje, ustanowia sie polaczenia sieciowe, a potem by doklikac sie
do danej sytuacji (np. w arkuszu) w ktorej byli ostatnio.
Powoduje to dwa problemy: nadmierne zuzycie pradu, ale przede wszystkim
ogromne zagrozenia w bezpieczenstwie danych, gdyz masa aplikacji
specjalnych typu systemy ksiegowe, ERPowe czy inne takie 'magiczne' nie
posiadaja auto-blokady na screensaverze.
-- Fran, Nam jest wszystko jedno... Nam to nawet wszystko jedno, czy jest nam wszystko jedno.Received on Tue Jul 25 13:45:07 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 Jul 2006 - 14:42:04 MET DST