Re: Backup za free poprzez LAN

Autor: Piotr Smerda <piotrs00_at_go2hell.pl>
Data: Mon 13 Jun 2005 - 14:07:03 MET DST
Message-ID: <1cuftwmk8lnx3.kk0zw5g6b3q3.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

On Mon, 13 Jun 2005 13:21:06 +0200, Konrad Kosmowski wrote:

> *** Piotr Smerda <piotrs00@go2hell.pl>:
>
>>> Już się zmasturbowałeś? To teraz wróć do pierwszego wątku w postu i
>>> zastanów się o czym ta dyskusja.
>
>> Tak - jest to dyskusja o tym jakiego softu użyć do backupu i jak to
>> zrobić tak by było najlepiej.
>
> Bez uwzględnienia potrzeb, kosztów/możliwości?
>

Rozważamy różne scenariusze.

>>> BTW tak ten HP to pecet.
>
>> Ten HP to pecet? Czyli wszystko na czym działa Windows to pecet?
>
> Tak.
>

Rozumiem że serwery SUNa na których też się da Windows postawić to także
pececiki?

>>> Myślę, że większość ma podobnie.
>
>> Nie generalizuj - są tacy co mają pecety, są tacy którzy mają serwery
>> i muszą je backupować. A to czy jest sensowne stawianie Win2003 SBS na
>> pececiku (choćby "markowym" Optimusie czy Maxdacie) to temat na
>> oddzielną dyskusję.
>
> Wiesz markowy serwer Maxdata czy Optimus to nadal będzie pecet.
>

I to jest pecet bo jest to jakiś podejrzany składak, na którym czasami nie
można postawić np.Novella bo się resetuje jak ma obudowę założoną - nie
mówię tu o jednym konkretnym przypadku a o całej serii serwerów.

>>> Wiesz jakbyś przeczytał opis grupy to byś się zorientował, że to
>>> grupa dla użytkowników Windows z linii NT - z tej linii systemy mają
>>> różną funkcjonalność, śmiem twierdzić, że głównie chodzą na
>>> pececikach.
>
>> Powiedz to szefom HP/Della/IBMa, że ich firmy produkują serwery, które
>> są tylko "pececikami" :)
>
> No bo są i ja nie widzę w tym nic złego.
>

Ja jednak mam inną definicję pececika, a serwery IBMa/HP/Della raczej
pececikami nie są.

>>>> i _każdą_ opinię można wyrażać i podawać przykłady z różnych "półek"
>>>> A co definicji dużych systemów - co wg Ciebie jest dużym systemem do
>>>> backupu? Pececik i 3x400GB dysków?
>
>>> Masturbujesz się dwa razy z rzędu? :> Sorry będę w ten sposób
>>> odpowiadał, dopóki się nie uspokoisz.
>
>> Ja jestem spokojny - a Ty nie podajesz _żadnych_ argumentów na
>> poparcie swojej tezy tylko piszesz o jakichś tajemniczych "pececikach"
>> i przytaczasz argumenty "od czapy" typu EVMS itp.
>
> EVMS nie było argumentem na nic, chyba źle to odczytałeś. Co do peceta,
> tak to o czym mówisz to są pecety.
>

Dalej nie podajesz przykładów - aż tak tajemnicze są te pececiki?

>>>> Windows 2003/2000 możesz postawić na serwerach typu HP SuperDome czy
>>>> Unisys a to nie są raczej pecety ...
>
>>> Tylko co?
>
>> Duże serwery oparte na itanium i innych prockach, na których działa
>> Windows w trybie emulacji x86 - poczytaj trochę a potem kpij.
>
> Nadal jest to PC.
>

Oczywiście... Jest to PC :) bo nie działa na nim linux czy inny system? A
jakbym zainstalował na takim HP SD HP-UX to już nie byłby pececik?

>> Jak zaczniesz pracować na poważnie z tym co wyśmiewasz to docenisz to
>> że niektóre kopie trzeba wykonywać i szybko i w kilku miejscach i że
>> najważniejszy w przypadku kopii zapasowych jest nie tylko czas i koszt
>> robienia backupów a bezpieczeństwo danych i czas w którym możesz
>> przywrócić działający system/bazę/system plików/itp.
>
> Ależ ja to robię na codzień i nie narzekam.
>
>> Czasami po prostunie opłaca się stosować darmowego softu. I na pewno
>> nie będziesz stosował jakichś EVMS czy innych pececików.
>
> Skoro używasz Windows to oznacza z automatu, że używasz go na PC (bo na
> niczym innym nie działa).
>

Używam architektury x86 (bądź jej emulacji). PC to określenie na komputery
biurkowe a nie na serwery.

>>>> Potrzebuję czegoś większego i moje potrzeby w temacie backupów
>>>> spokojnie zaspokaja Veritas Backup Exec czy też CA Brightstor. Nie
>>>> kosztują one kosmicznych pieniędzy a sprawdzają się w obszarach w
>>>> których polega ntbackup.
>
>>> OK, ale jaki to kurna ma związek z tematem. Po prostu musisz to raz
>>> dziennie napisać?
>
>>> (...)
>
>> Nie muszę - czasami warto zainwestować 2500 PLN by spać spokojnie a
>> nie siedzieć 3-4 tygodnie by skonfigurować narzędzia typu open source
>
> Tzn. aby skonfigurować narzędzia Open Source trzeba siedzieć 3-4 tyg. o
> to ciekawe. Nie wiedziałem.
>

A Tobie potrzeba 2h żeby wszystko zaczęło od razu działać tak jak klient
sobie zażyczył, tak by nie było żadnych wąskich gardeł? Wybacz - nie wierzę
w takie bajki.
Pojedyncze narzędzie OS można skonfigurować w godzinę albo dwie. Ale żeby
zestroić np 10 takich "cudaków" niestety trzeba posiedzieć dłużej.

>> i tworzyć jakąś pajęczynę z rozwijanych i nierozwijanych narzędzi,
>> które mimo iż są z otwartym kodem to support mają na poziomie dna. A w
>> przypadku tego software z którego kpisz wykonujesz jeden telefon albo
>> zakładasz case na stronie producenta i w zależności od umowy
>> serwisowej masz po określonym czasie rozwiązany problem.
>
> Ja z niego nie kpię. Twierdze tylko, że nie w *każdej* (opisywanej w tym
> wątku napewno nie) sytuacji jest ono rozsądne. Tym bardziej, że
> większość ludzków na tej grupie ma serwery na lepszych/bądź gorszych
> pecetach o mniejszej lub większej /enterprisowalności/. ;) A backupy
> czymś i tak muszą robić. Ja np. codziennie w nocy walę po prostu zwykły
> tar/bz2 plików na serwerze na inny dedykowany do backupów serwer, co
> tydzień nagrywa się to na DVD i idzie do sejfu. I działa, tygodnia tego
> nie konfigurowałem.
>

Bo masz prosty backup typu - w nocy wyłączam bazę, robię tar/bz2/dvdr i mam
spokój.
Pobaw się trochę backupami Oracle w trybie archive log czy backupami choćby
postgresql *bez* wyłączania bazy. Zobaczymy czy w tydzień to skonfigurujesz
tak by odzyskać w dowolny sposób określone transakcje. Powodzenia.

>>>>> A tu już odchodzisz od tematu - napisałeś, że siedzę na tej grupie
>>>>> i mówię co jest gorsze co lepsze (Windows/Linux) to proszę zacytuj,
>>>>> albo się za przeproszeniem odpierdziel. To że sobie wypisuje inne
>>>>> rzeczy (zgodne z tematyką grupy zresztą) na p.c.o.a jakby nie ma
>>>>> nic do rzeczy, tutaj dyskutuję o problemach z Windows bo taka jest
>>>>> tematyka grupy.
>
>>>> Wiele razy podawałeś przykłady że Windows jest be a linux cacy -
>>>> sprawdź w google.pl . Poza tym nie tylko ja Ci to wytykam ...
>
>>> Na tej grupie? Proszę podaj ID wiadomości. A że sobie tak piszę na
>>> advocacy to cóż - po to jest.
>
>> Sprawdź choćby wątek który zapoczątkowałeś - o stabilności Windows z
>> podanym przykładem www które "wywala" Windows a linuksa nie.
>
> W moim wątku gdzie napisałem o Linuksie? Znowu wciskasz mi coś czego nie
> napisałem. Chciałem określić skalę tego problemu na próbie użytkowników,
> gdzie miałem to wysłać? Na grupę o atari?
>
>> Sprawdź wątki o "wadach" Windows, które też Ty zapoczątkowałeś.
>
> Krótko: Msg-ID albo spierdalaj, nic na tej grupie nie pisałem tego typu.
> Że pisałem i piszę na innych - cóż po to są.
>

Słoma z butów wyłazi - kultury trochę albo naucz się ROTować tekst. To
publiczna grupa/lista i jakieś normy tu obowiązują. Słownictwo z repertuaru
dresiarzy możesz sobie uskuteczniać wśród swoich kolegów.

>>> Większość umie ale nie jest to zbyt wydajne. Poza tym do tej klasy
>>> zastosowań to chyba nikt Cię nie zabije jak wyłączysz bazę na 2 min.
>>> o 3 rano i ją zbakapujesz. Błagam - ja wiem, że są systemy, w których
>>> to jest nie do pomyślenia (zatrzymanie bazy), ale w tym momencie
>>> rozmawiamy o innym zastosowaniu. Np. dla małej firmy (100 maszyn), w
>>> której w nocy i tak nikt nie pracuje na tej bazie będziesz pewnie
>>> sugerował <BACZNOŚĆ!>Tivoli<SPOCZNIJ!> czy tym podobne? Owszem, wiem
>>> są rozwiązania tej klasy ale nie mówimy teraz o tym, więc zanim
>>> trzeci raz się zmasturbując pisząc o tym to może spróbuj się
>>> powstrzymać?
>
>> Może w firmie w której pracujesz (?) wystarcza zimny backup bazy raz na
>> dobę. Przykro mi, takie backupy np w bankach możesz sobie za przeproszeniem
>> w qhcę wsadzić.
>
> Dokładnie przecież to napisałem.
>
>> Tam masz mieć backup na bieżąco.
>
> I to też da się zrobić bez użycia <BACZNOŚĆ!>Tivoli<SPOCZNIJ!> (tzn.
> czasami może się opłacać ale nie jest to reguła). Np. możesz te bazy
> klastrować (zależy od silnika). Np. Postgres jest bardzo przyzwoitym
> RDBMS i do wielu rzeczy się nadaje, wersja 8.0 jest również pod Windows
> ale na Windows jej nie sprawdzałem, pewnie działa normalnie bo czemu
> miałaby nie działać?
>

Tak? Da się? Ok. To napisz jak byś Ty to zrobił mając do zbackupowania bazę
Oracle/PostgreSQL/MSSQL i *żadnego* komercyjnego softu.
Poza tym jakoś nie widzę związku pomiędzy nbackupem a klastrowaniem. Chyba
chciałeś napisać o replikacji ...

>> Zimny backup bazy przy wyłączonym engine to backup na daną chwilę. A
>> niestety czasami trzeba wrócić do danego punktu (np do stanu z 12:30
>> podczas gdy backup robiłeś o 3:00) i co wtedy?
>
> Wtedy inaczej projektuję bazę i system do backupów.
>

I zawsze masz na to wpływ? Gratuluję firmy i klientów (że pozwalają tak
sobą manipulować). Jak dostajesz robotę do zrobienia to nie wyskoczysz
klientowi z tekstem "a pan to ma fcvrcembaą strukturę i jacyś lamerzy to
robili, proponuję przeprojektować. I za następne pół roku/miesiąca wystawię
rachunek".

>> Powiesz ludziom, że masz tylko taki backup? A co do backupów robionych
>> w małych firmach (do 100 osób). Ostatnio miałem taki przypadek -
>> baza-repozytorium programistów musi mieć robiony backup co pół godziny
>> (oczywiście nie jest to pełny backup bo baza jest duża) i nie można
>> jej zamknąć na 2 minuty. Spróbowałbyś zamykać ją co pół godziny na 2
>> minuty
>
> Oczywiście, że nie. Przecież wyżej mówiłem jakie są założenia,
> rozwiązałbym to wtedy inaczej.
>
> (...)
>

No to daj przykład. Mam ja takich speców w firmie co to się na wszystkim
znają i krytykują - a jak przyjdzie co do czego to mówią "przecież to Ty od
tego jesteś, ty masz to zrobić, ja się na tym nie znam". Konkrety proszę.

>> Dodatkowo weź pod uwagę, że i IBM i Veritas i CA proponują rozwiązania
>> dla małych i średnich firm na które nie musisz wydawać setek tysięcy
>> USD a wystarczy kilkaset USD by spać spokojnie. Np. NBU to nie VBE a
>> jest to soft adresowany do różnego segmentu firm.
>
> O teraz zaczynasz mówić z sensem, zauważasz że są różne potrzeby i różne
> możliwości/budżety czy zastosowania.
>

Dlatego należy dostosowywać narzędzia do potrzeb a nie potrzeby do narzędzi
i nie szukać na siłę rozwiązań za pomocą popierdułek z SF.net.

>> Ale nie napisałeś nic o przypadku o którym ja pisałem - przychodzi
>> user i chce byś mu odzyskał maile - jak sobie z tym poradzisz bez
>> wykpiwanego przez Ciebie softu?
>
> No wyciągnę mu skrzynkę (plik) z danego dnia. Nie rozumiem w czym
> problem.

Wyciągniesz jedną skrzynkę z Exchange/Lotusa z danego dnia? To już byłby
wyczyn bez odpowiednich agentów systemu backupowego. Zauważ jednak że ja
pisałem o pojedynczych mailach (bo akurat wyjęcie jednej bazy z Lotusa to
nie jest wielki problem - z Exchange możesz mieć większy).

-- 
Piotrek
Received on Mon Jun 13 14:10:26 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Jun 2005 - 14:42:05 MET DST