Michal Kawecki schrieb:
> Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.unc.edu> napisał w
> wiadomości news:d8h5jq$r8f$1@newsreader3.netcologne.de...
>
>>Michal Kawecki schrieb:
>>
>>>Użytkownik "Bartek Siebab" <bs@vt.pl> napisał w wiadomości
>>>news:d8dqi1$mlb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>
>>>>>jak się ma wypaśne łącza to i owszem
>>>
>>>Aha. A do przesyłania obrazów partycji to jakie łącza są potrzebne?
>>
>>dlatego backup przez robienie obrazu jest pomyslem raczej
>>poronionym, szczegolnie, jak sie ma zamiar to przesylac przez
>>internet.
>
>
> Dokładnie ;-). Ja co prawda nie zrezygnowałem jeszcze z pomysłu
> przesyłania takich obrazów Internetem z wykorzystaniem czegoś co
> działa jak rsync (dla ograniczenia do minimum ilości transferowanych
> danych), jednak te implementacje protokołu rsync pod Windows, jakie
> znalazłem, są bardzo kosztowne. Darmowy cwrsync się niestety w
> zasadzie nie nadaje...
w pewnym stopniu nada sie do tego dolaczany z systemem ntbackup (w XP i
2003, ten od 2000 w polaczeniu z jaderm win2000 nie zrobi ci backupu
paru rzeczy).
mozesz tam zrobic backup calosciowy (duzy), powiedzmy raz w miesiacu, a
potem backup roznicowy (potrzebna kopia calosciowa + ostatnia roznicowa
do odtworzenia backupu) czy przyrostowy (potrzebna kopia calosciowa +
*wszystkie* przyrostowe - rozmiarowo bedzie mniejszy od roznicowego).
wada ntbackup jest to, ze potrafi zawisac w niektorych konfiguracjach
XP/2003 (na win 2000 dziala OK), oraz to, ze tworzy on swoje paczki .bkf
- tak wiec nie masz "bezposredniego" dostepu do pliku zawartego w
backupie - musisz pierw taka paczke otworzyc z GUI, znalezc plik itd.
(nie da sie np. skryptem przegrac wszystkich plikow WAZNE.doc z
ostatniego miesiaca z takiego backupu).
rsync sie niestety nie nada do *pelnego* backupu windows, glownie ze
wzgledu na to, ze nie przegraja ci sie pliki rejestru i inne, ktore sa
"zablokowane".
jesli ma to byc backup katalogow, ktore nie sa trafione przypadloscia
"zablokowane pliki", to polecam rsync z czystym sercem.
z drugiej strony, jak trafi ci sie "krytyczna" awaria windows (np. dyski
szlag trafi), to i tak nie uruchomisz systemu po prostu kopiujac
"zbackupowane" pliki na nowy dysk - co mogloby wydac sie logiczne.
musisz od nowa zainstalowac Windows, "magicznie" pootwierac backupy i
magicznie nagrac pliki i miec nadzieje, ze skoro robisz to po raz
pierwszy, to tak po prostu zadziala :)
chociaz to zalezy od rodzaju backupu - "obraz dysku" jest tu jedynym
rozwiazaniem, ktory sobie z tym poradzi (i na tym chyba konczyly by sie
chyba jego zalety).
-- TomekReceived on Sun Jun 12 14:10:15 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 12 Jun 2005 - 14:42:03 MET DST