Przepraszam za OT, ale wlasciwie czesciowy off topic.
Pomagam w przetlumaczeniu na swojski m.in. wyrazenia "distributed
attack". Dotyczy to programowego (nic hackerskiego) ataku na haslo
usera/admina Windowsa NT-2003 przy wykorzystaniu kilku komputerow.
Czyli jeden bada haslo z zakresu:
aaaa - bbbb
drugi:
cccc - dddd
itd.
Cos jak DDoS. Rozmieszczony, rozlozony?
Chyba dzisiaj za goraco. ;)
-- J* ...,,,,,... icq#:49141826, gg:4411705 Pierwsza miłość - liczy się tylko do drugiej.Received on Fri Jul 23 19:55:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 23 Jul 2004 - 20:42:04 MET DST