Dnia Thu, 4 Feb 2016 15:52:57 +0100, radxcell napisał(a):
> On 04.02.2016 13:26, Przemysław Ryk wrote:
>> Ale weź mi powiedz, jaki jest sens wrzucania na słaby komputerek zadań
>> polegających na kompresji czy przekodowaniu filmu? Czasowo zysk żaden.
>
> Bardzo prosto. Używasz komputerka, który i tak pracuje non-stop, nie
> musisz zostawiać głównego komputera włączonego na noc.
> A jeśli używasz głównego komputera do innych zadań, to nie jest
> obciążany przez dziesiątki godzin (windows też to niedobrze znosi).
>
> Najdłuższa kompresja jaką robiłem, trwała ztcp ponad 60 godzin. Fajnie
> mieć zajęty komputer przez 3 doby? A tak, robił to sobie laptop gdzieś
> na boku.
60 godzin na jakim sprzęcie? Na workstacji z sensownym procesorem? To teraz
policz, ile to będzie liczył nettop na Celeronie, czy na jakimś Atomie.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Kobieta jest najlepszym psychoanalitykiem dopóki się nie zakocha. ]
[ Później zostaje najlepszym pacjentem. (Dr. Brulov, demotywatory.pl) ]
|