Dnia Sat, 02 Feb 2013 17:39:04 +0100, WiesłaW napisał(a):
>> Argument jest do dupy, ale jest prawdziwy.
>
> Dobre :) Czyli takie prawdziwe kłamstwo? Muszę to gdzieś zapisać :)
Skad czerpiesz etymologie okreslenia "do dupy"? To ze argument jest do dupy
nie oznacza ze jest klamliwy. Argumentem do dupy jest np. twierdzenie, ze
drogi samochod jest chujowy, bo czesci do niego sa drozsze niz do taniego.
Etc.
>> Prawdziwy, bo "drozsze" jest wada w stosunku do "tansze".Ale do dupy,
>> bo nie ma znaczenia w zastosowaniach
>> "pro". Tak jak np. w formule 1 nie ma znaczenia zuzycie paliwa i opon -
>> drozsze w cholere, jest to wada, ale co z tego?
>
> To rozumiem, ale wskaĹĽ miejsce w ktĂłrym jest mowa o zastosowaniach "pro",
> bo następny mi zacznie wmawiać, że wypowiedz dotyczyła SSD w NASA.
W tym i poprzednich watkach o SSD czestokroc byla mowa o tym, ze Ci ktorzy
SSD stosuja w komputerach "do zarabiania" to ani nie przejmuja sie ich cena,
ani mozliwoscia padu. Za to korzystaja z niewatpliwych zalet i je odczuwaja.
Byla tez mowa o tym, ze jesli ktos uzywa komputera do prostych czynnosci
typu www czy poczta albo word to zastosowanie SSD moze byc przerostem formy
nad trescia. I nie przypominam sobie by ktokolwiek z popierajacych SSD temu
przeczyl.
Nie ma o co bic piany jak czyni to niejeden tutejszy troll. Tak jak nikt sie
nie rzuca, gdy ktos buduje dom zamiast mieszkac w bloku, choc cena za m2
jest nieporywnywalnie wieksza (i ewentualne wyskoki z cenami mieszkan prosze
od razu podeprzec cenami zakupu ziemi i budowy domu w tej samej
lokalizacji).
-- pozdro R.e.m.e.KReceived on Sat 02 Feb 2013 - 18:35:02 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 02 Feb 2013 - 18:51:01 MET