On 2012-12-04, Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol_at_grush.one.pl> wrote:
> a) Jak jadę na weekend gdzieś, to po co mam brać ze sobą
> ładowarkę?
20 dni weekendu? :P
Ja też nie biorę ładowarki na weekend (taki 2-dniowy).
Ale na 4-dniowy weekend też bym nie brał, bo mój telefon
trzyma właśnie około 4-5 dni (Samsung S5570).
> b) Jak wychodzę np. na wycieczkę, to dlaczego mam ryzykować,
> że z powodu rozładowanej pod wieczór baterii nie będę
> mógł np. wezwać pomocy w górach?
Jak wyżej. Na krótkie wypady ładowarki nie zabieram. Na
dłuższe zresztą też, bo wyłączam telefon (nie po to uciekam
od hałasu i pracy, żeby mi ktoś zawracał dupę).
> Już te 2-4 dni mojego obecnego telefonu to wyraźnie mało
> i często okazuje się, że wieczorem bateria wydawała się
> jeszcze jako tako naładowana, a rano nie da się już nawet
> raz zadzwonić.
Kiedy jestem w domu, po prostu podłączam telefon do ładowarki na noc
i nie muszę przeżywać. A jak zapomnę, to też się nic nie dzieje, bo 2-3
dni działa bez problemu. Mniej używany nawet dłużej.
> Naprawdę uważasz, że tego typu decyzje są efektem przemyśleń
> i badań?
Oczywiście.
> Mógłbym uznać to za sensowne, gdyby istniały "smartfony" wy-
> trzymujące te 14 dni na jednym ładowaniu. Ale nie istnieją.
Po co miałyby istnieć? Nie byłoby na nie zbytu, a to oznaczałoby
zupełnie inny projekt i koszty, które pewnie nigdy
by się Samsungowi nie zwróciły. Dlatego firmy koncentrują się na
urządzeniach schodzących w dużych ilościach. Resztą użytkowników się
po prostu nie przejmują. Nie zmienia to faktu, że mają w ofertach
proste telefony tradycyjne, które trzymają całkiem długo.
> (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
> wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-
Mniej więcej połowa laptopów, jakiś w życiu używałem,
miała taki prosty LCD z podstawowymi informacjami (nie tylko stanem
zasilania). Skąd wytrzasnąłeś to "nikt"?
pozdrawiam,
PK
Received on Tue 04 Dec 2012 - 22:35:01 MET
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 04 Dec 2012 - 22:51:00 MET