Dnia 2010-12-25, o godz. 03:58:02
bart_h <bart_h@dzimajl.koml> napisał(a):
> chciałbym postawić serwer dla wiejskiej świetlicy z używanymi kompami
> od sponsora (a serwer "w czynie społecznym") - główna funkcja to
> linuksowy router z proxy na squidzie + dansguardian, gdyż łącze max
> 2Mb - jedyny operator więcej tu nie zapewni. Budżet ograniczony, więc
> czy raczej postawić serwer na starym kompie z prockiem ca 2GHz, 1GB
> RAM i dwoma dyskami ATA (koszt zerowy) czy poszukać na aukcjach
> poleasingowego serwerka np. IBM xSeries 360 lub cisco CWSIME-1160-K9?
> Koszt to ok 500 zł, ale przynajmniej 2 x SCSI (15k rpm), kilka GB
> RAM, szybsze procesory, ale w obudowach rack, przeznaczonych do
> montażu w szafie... czy da się ich używać 'gołych', bez szafy? Bo
> jeśli tak, to czy różnica w wydajności będzie na tyle znacząca, że
> warto jednak za to zapłacić?
Da radę bez szafy bo serwer poza inną obudową ma wszytko co trzeba.
Tylko pytanie: po co? Żeby grzał, szumiał i żarł prąd? To co chcesz
zrobić (squid+dansguardian) obciąży taką maszynę w ułamku procenta.
Może lepiej pomyśleć o jakimś routerze SOHO? Albo o jakimś systemie na
jakimś Atomie żeby prądu nie żarło za dużo?
Zdrówko
Received on Sat Dec 25 20:40:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Dec 2010 - 20:51:03 MET