Dnia 27-07-2010 o 14:28:14 Andrzej Libiszewski
<a.libiszewski@gazeta.usunto.pl> napisał(a):
> Wiesz, jeśli to kwestia utrzymania, to wydałbym te parędziesiąt złotych
> na
> zamiennik a dopiero potem bym naprawiał stary. Nie wziąłeś pod uwagę, że
> używanie wadliwego zasilacza może się skończyć awarią całego notebooka?
> Jak
> utrzymałbyś się WTEDY?
A wiesz że nie pomyślałem że takie przerywanie zasilania może tak się
skończyć.
>> Nie mówiąc już o
>> tym, że codzienne zlecenia trzeba realizować bo się współpraca posypie.
>> Na
>> czas naprawy przygotowałem się z decyzją do zakupu jakiejś tymczasowej
>> stacjonarki za kilka stów.
>
> Nie rozumiem tej logiki - rozważałeś stacjonarkę za parę stów, a nie
> zasilacz za kilkadziesiąt do stukilkudziesięciu złotych?
Pewnie że bym kupił zasilacz.
Ale stawiałem że to gniazdko nawala :) W serwisie w sklepie sprawdziliśmy.
A tam dostałem zastępczy :)
W ogóle miałem drugiego lapka HP Pentium M, właśnie tylko po to, aby był
ewentualnie rezerwowy. I tak leżał nietykany w szafie kilka miesięcy, aż w
końcu go sprzedałem, bo co tak będzie leżał..
-- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem."Received on Tue Jul 27 14:55:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Jul 2010 - 15:51:03 MET DST